Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śledztwo prokuratury w sprawie działań Straży Granicznej w Usnarzu Górnym

PAP
PAP
O miejscowości zrobiło się głośno w sierpniu 2021 roku., gdy w jej pobliżu po stronie białoruskiej przez dłuższy czas koczowała grupa imigrantów.
O miejscowości zrobiło się głośno w sierpniu 2021 roku., gdy w jej pobliżu po stronie białoruskiej przez dłuższy czas koczowała grupa imigrantów. Wojciech Wojtkielewicz
Wydział Wojskowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prowadzi śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy Straży Granicznej w Usnarzu Górnym (woj. podlaskie). O miejscowości zrobiło się głośno w sierpniu 2021 roku., gdy w jej pobliżu po stronie białoruskiej przez dłuższy czas koczowała grupa imigrantów.

Jak przekazał we wtorek PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Szymon Banna, postępowanie zostało wszczęte zgodnie z decyzją Sądu Rejonowego w Sokółce, który uchylił wydane w tej sprawie postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania przygotowawczego.

Śledztwo w sprawie śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy Straży Granicznej w Usnarzu Górnym prowadzi Wydział Wojskowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Do wydarzeń, których dotyczy śledztwo, doszło prawie trzy lata temu, w pierwszych miesiącach kryzysu na granicy polsko-białoruskiej. W sierpniu 2021 roku media obiegła informacja o grupie cudzoziemców koczującej po stronie białoruskiej tuż przy granicy z Polską na wysokości Usnarza Górnego k. Krynek na Podlasiu. Przejście do Polski uniemożliwiała im Straż Graniczna, a za koczowiskiem stały służby białoruskie.

Do Usnarza Górnego w kolejnych dniach – do czasu wprowadzenia we wrześniu 2021 roku stanu wyjątkowego w przygranicznych miejscowościach – przyjeżdżali dziennikarze, aktywiści i politycy opozycji. Domagano się m.in. dopuszczenia cudzoziemców do procedur uchodźczych w Polsce. Ówczesny rząd podkreślał m.in., że nie może pozwolić na nielegalną migrację oraz że cudzoziemcy na granice z Polską są sprowadzani przez białoruski reżim. SG informowała, że zwracała się do Białorusinów, aby zabrali grupę spod granicy. Przekazywała też, że cudzoziemcy w grupie rotują oraz że Białorusini dostarczają im regularnie posiłki i porozumiewają się z nimi po rosyjsku. Koczowisko było utrzymywane w tym miejscu do października 2021 roku.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny