Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rynek się ożywia. Galeria na miejskim deptaku już wiosną będzie większa.

Aneta Boruch
Im nas więcej, tym lepiej dla wszystkich: i dla miasta, które promujemy, i dla turystów - uważa Mirosława Zaleska-Aleksiejczuk
Im nas więcej, tym lepiej dla wszystkich: i dla miasta, które promujemy, i dla turystów - uważa Mirosława Zaleska-Aleksiejczuk Fot. Anatol Chomicz
To darmowa promocja dla miasta i magnes dla turystów - nie ma wątpliwości Mirosława Zaleska-Aleksiejczuk, sprzedająca obrazy w centrum. Niedługo takich miejsc będzie jeszcze więcej. ZMK szykuje przetarg na dzierżawę kolejnych stoisk.

My za darmo promujemy Białystok, bo sprzedajemy obrazy pokazujące nasze kościoły, Ratusz i inne zabytki - jest przekonana Mirosława Zaleska-Aleksiejczuk. - A dzięki temu, że takich stoisk będzie więcej, ściągnie się jeszcze więcej ludzi do miasta. Na pewno pojawi się między nami większa konkurencja, ale im więcej nas będzie, tym szersza oferta dla kupujących.

Pani Mirosława wraz z mężem od dziesięciu lat sprzedaje obrazy w pasażu na ulicy Spółdzielczej. Ma klientów z całego świata, przede wszystkim latem. Lubi to i uważa, że pełni swoistą misję.

- Wielu osób nie stać dziś na kupno obrazu, ale przychodzą tu po ciężkim dniu pooglądać, zapomnieć o codziennych troskach i odchodzą w lepszym nastroju - opowiada pani Mirosława.

Jej stoisko jest jednym z kilku, które działają obecnie wokół Rynku Kościuszki. Na ubiegłoroczny listopadowy przetarg miejscy urbaniści wyznaczyli cztery miejsca do prezentacji i sprzedaży prac malarskich na Rynku Kościuszki. Wtedy trzy z nich zostały wydzierżawione.

Wkrótce będzie ich więcej. Zarząd Mienia Komunalnego zaplanował przetarg na dzierżawę kolejnych trzech stoisk. Odbędzie się on 10 marca o godz. 10.

Nowe miejsca dla sprzedawców obrazów wyznaczono obok Ratusza, na schodach w pobliżu zakładu fotograficznego. - Poprosiliśmy urbanistów o wyznaczenie dodatkowych miejsc na taką działalność, bo jest dużo chętnych do wystawiania i sprzedawania prac - mówi Joanna Znaniecka z ZMK.

Ci, którzy już sprzedają obrazy na deptaku, mają propozycję. - Byłoby dobrze, gdyby magistrat pomyślał o ustawieniu w tych wydzierżawionych miejscach stojaków - mówi Mirosława Zaleska-Aleksiejczuk. - Teraz mamy takie przenośne, ale wystarczy podmuch wiatru, a stojak się przewraca. To niebezpieczne dla przechodniów.

Ale swojego postulatu jeszcze sprzedający urzędnikom nie przedstawili.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny