Ruszyły zwolnienia w ZNTK

Wczoraj 480 pracowników wróciło z bezpłatnych urlopów.

Pusto w zakładzie

– Pracy jak nie było, tak i nie ma. Nie wiadomo, co jutro, na razie nikt nic nie mówi o urlopach – mówi jeden z nich.

Na listach zwolnień znalazły się osoby, które nabyły uprawnienia emerytalne i te, które nie są jedynymi żywicielami rodziny.

Ale to dopiero początek, gdyż pracę w łapskich ZNTK straci łącznie aż 400 osób.

Związki zawodowe nie zgadzają się. – Nie podpisaliśmy porozumienia – ucina Jan Jabłoński, związkowiec z ZNTK.

PKP Cargo nie da zleceń

Nie pomógł protest pracowników ZNTK przed Kancelarią Premiera w Warszawie. Nic nie dały także rozmowy z podlaskimi parlamentarzystami. PKP Cargo nie ugnie się i nie da zleceń na naprawy wagonów. Bo właśnie ich brak jest powodem tak gigantycznych zwolnień. Główny kontrahent zapowiedział, że nie ogłosi przetargu, bo sam również przeżywa ekonomiczny kryzys.

W ramach oszczędności będzie we własnym zakresie naprawiać wagony.

Pomóc pracownikom

W ZNTK działa specjalny punkt doradczy dla pracowników. Dyżury są we wtorki i czwartki.

– Nasi pracownicy udzielają informacji o przepisach ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, prawach i obowiązkach bezrobotnego i usługach rynku pracy. Informujemy też o aktualnych ofertach pracy w naszym urzędzie i białostockim PUP – mówi Krystyna Tomczak, szefowa łapskiej filii PUP w Białymstoku.

Ludzie z ZNTK mogą też skorzystać z porad pracowników PIP i ZUS. – Jest spore zainteresowanie. Ale jak na razie pytania są mało konkretne – powiedział nam Waldemar Lenkiewicz z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Białymstoku.

Za marzec pracownicy ZNTK otrzymali sto procent wynagrodzenia.