Dzisiaj, kilkanaście minut przed 13, strażacy dostali wezwanie z Sobolewa: pali się garaż, dom i warsztat. Jednak kiedy przyjechali na miejsce nie było ognia.
Na miejscu zastali ciężko poparzonego mężczyznę. Rozpalał akurat kozę, kiedy nastąpił wybuch. W ogniu stanęło jego ubranie.
Strażacy udzielili mu pomocy do przyjazdu karetki i obłożyli go woreczkami z hydrożelem. 48-latek trafił do szpitala. Ma poważne obrażeniami boku, klatki piersiowej i dłoni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?