Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Resovia Rzeszów - Sokół Sokółka 2:2. Debiutant nie musi bać się mocnego rywala.

Fot. Nowiny, Rzeszów
Michał Mościński (niebieski strój) w walce o piłkę z zawodnikiem Resovii.
Michał Mościński (niebieski strój) w walce o piłkę z zawodnikiem Resovii. Fot. Nowiny, Rzeszów
Piłkarze Sokoła Sokółka Okna i Drzwi w pierwszym II-ligowym pojedynku sprawili miłą niespodziankę. Z Rzeszowa przywieźli jeden punkt, chociaż zabrakło kilku minut by wrócili z kompletem punktów.

W minionym tygodniu zespół Sokoła Sokółka Okna i Drzwi rozegrał na wyjeździe pierwsze spotkanie w II lidze. Niewątpliwie faworytem tego spotkania byli piłkarze Resovii Rzeszów, którzy w poprzednim sezonie grali już w lidze.

Zły początek

Sokółczanie jako ligowy beniaminek pokazali, że mogą być groźni dla każdej ekipy.

W 21. minucie zespół gospodarzy objął prowadzenie. Po krótki rozegraniu rzutu rożnego dośrodkowana piłka w pole karne trafiła do Pontusa, który bezlitośnie skierował ją do bramki.

W 27. minucie Mościński dośrodkował w pole karne, gdzie pozostawiony bez opieki Marek Gołębiewski nie dał szans Marcinowi Pietryce.

Sensacja była blisko

Po godzinie Sokół prowadził już 2:1. Tym razem Mościński uciekł Mateuszowi Kantorowi i znalazł się w sytuacji sam na sam, której nie zmarnował.

Wydawało się, że będzie sensacja. Na trzy minuty przed końcem miejscowi rzucili się do ataku na bramkę Trudnosa. Pomocnik Resovii mocno zacentrował w pole karne, do piłki wyskoczyli Dariusz Kantor i Paweł Naliwajko. Ten ostatni niefortunnie odbił piłkę głową i umieścił piłkę w siatce.

Szkoda straconych trzech punktów, bo wygrana była blisko. W całym spotkaniu formą błysnął Michał Mościński. Dodatkowym smaczkiem tego meczu był fakt, że piłkarz ten do Sokoła trafił właśnie z Resovii Rzeszów.

- Po ładnej akcji strzeliliśmy na 2:1 i byliśmy naprawdę blisko wygranej. Niestety, Emil Pracz zabawił się w dryblera, stracił piłkę i gospodarze wyrównali. Nie mam pretensji do Pawła Naliwajko za samobójczą bramkę. Walczył o piłkę, to był przypadek. Dziś czujemy niedosyt, ale może kiedyś będziemy się cieszyć z punktu wywalczonego w Rzeszowie - podsumował Witold Mroziewski, trener sokólskich piłkarzy.

Stadion z licencją

11 sierpnia w Sokółce odbyła się wizytacja delegatów PZPN w związku z przyznawaniem licencji klubom do II ligi. Po dokładnych oględzinach stadionu przedstawiciele władz piłkarskich ostatecznie dopuścili sokólski stadion do rozgrywek II ligi. W przypadku gdyby delegaci nie dopuścili stadionu do rozgrywek, sokółczanie rozgrywali by swoje spotkania w Białymstoku. Jeszcze w tym sezonie ma powstać zadaszenie trybun.

Ważne dla kibiców

Na mecz II ligi przychodzimy z dowodem tożsamości, ponieważ inaczej nie zostaniemy wpuszczeni na stadion. Mecze II ligi są monitorowane.

- Bilety do nabycia w cenie 10 zł. Wstęp bezpłatny mają kobiety i dzieci do lat 12 (obowiązkowy opiekun).
- Kasy stadionu są otwarte na 2 godz. przed meczem.
- Karnety są do nabycia w siedzibie klubu w cenie 60 zł.

Oni grali
Skład Sokoła Sokółka w meczu z Resovią:
Łukasz Trudnos - Przemysław Łapiński, Paweł Naliwajko, Grzegorz Jóźwiak, Emil Pracz, Wojciech Zalewski, Kamil Wojtkielewicz, Michał Kopeć (Dzidosław Żuberek 46), Norbert Toczydłowski (Mateusz Butkiewicz 74), Michał Mościński, Marek Gołębiewski (Piotr Andrzejewski 83)

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny