Rekrutacja do przedszkoli. Nowych miejsc brak

W tym roku większość rodziców 6-latków zdecydowało, że ich dzieci nie pójdą do szkoły. To problem dla rodziców 3-latków. Dla ich pociech może zabraknąć miejsc w przedszkolach. Już jutro kończy się rekrutacja. Na razie nie widać jednak oblężenia.

- Szału nie ma. Do wtorku 21 rodziców wskazało nas jako swój pierwszy wybór - mówi Barbara Rzemieniecka, dyrektorka przedszkola samorządowego nr 21 w Białymstoku.

Rekrutacja do przedszkoli w Białymstoku. Radni szukają miejsc dla 3-latków

Podobnie jest i w innych placówkach, które sprawdziliśmy.

- Mieliśmy tylko 9 wolnych miejsc, ale spłynęło raptem około 40 wniosków. To mniej niż przewidywaliśmy - twierdzi Anna Sołowiej, dyrektorka przedszkola nr 82 na osiedlu TBS.

W niektórych przedszkolach wniosków spłynęło mniej, niż jest wolnych miejsc. Tak jest w placówce nr 69 czy 32.

- Otworzyliśmy dwa nowe oddziały. Przez przebudowę do stycznia zapewniamy jednak tylko opiekę pięciogodzinną. To może mieć wpływ na małą liczbę wniosków - przyznaje Marzena Tekień, dyrektorka przedszkola nr 32 na osiedlu Nowe Miasto. - Wydaje się jednak, że wielu rodziców czeka do ostatniej chwili.

Ale urzędnicy nie czekają. Trwają już konsultacje nad projektem uchwały, która umożliwi przeprowadzenie konkursu dla przedszkoli niepublicznych. Placówki te będą mogły ubiegać się o pełne dofinansowanie na takich warunkach, jak przedszkola samorządowe. I to tam powstaną nowe miejsca dla maluchów, które nie zostaną przyjęte do publicznych placówek.

- Konkurs zapewnia kontrolę jakości. Rodzice mogą być wtedy pewni, że oferta danej placówki jest sprawdzona - wyjaśnia Agnieszka Rzeszewska, radna PiS, przewodnicząca komisji edukacji.

Chętni na wzięcie udziału w konkursie już są. To np. przedszkole językowe „Słoneczne Elfy” na osiedlu TBS.

- Wstępnie jesteśmy zainteresowani - przyznaje właścicielka Joanna Zajkowska. - Dobrze by było, żeby współpraca z miastem nie kończyła się jednak po roku. Rodzice mieliby wtedy pewność, że nie będą musieli za chwilę przenosić swojego dziecka do innej placówki.

Rekrutacja do przedszkoli. Miasto liczy na placówki niepubliczne

Projekt uchwały jest obecnie konsultowany ze związkami zawodowymi i organizacjami pozarządowymi.

- Związki zawodowe mają 21 dni na przedstawienie swojej opinii. Liczymy jednak na to, że zrobią to jak najszybciej - mówi prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. - Zwróciliśmy się do nich z prośbą o przygotowanie opinii w ciągu najbliższych 10 dni. Tak, aby po świętach możliwe było zwołanie sesji nadzwyczajnej. Bez opinii związków nie będzie to możliwe.

Nawet jeśli sesja rady miasta zostanie zwołana na początku kwietnia, konkurs ruszy już po zakończeniu pierwszego etapu rekrutacji.