Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Region > Odsłonięto tablicę upamiętniającą ostatniego partyzanta w regionie

Redakcja
Dziś w Jeziorku koło Łomży odsłonięta została tablica upamiętniająca podporucznika Stanisława Marchewkę ps. "Ryba", ostatniego partyzanta w północno-wschodniej Polsce. Uroczystość odbyła się w 50. rocznicę śmierci żołnierza. Obchody przygotowane zostały z inicjatywy białostockiego oddziału IPN, który chce w ten sposób upamiętnić osobę, która aż do 1957 roku próbowała walczyć z komunistyczną władzą. Dla części mieszkańców Jeziorka i okolic, Stanisław Marchewka to jednak postać kontrowersyjna, w ich ocenie odpowiedzialna za napady, rozboje a nawet zabójstwa. Tablica poświęcona żołnierzowi znalazła się na kamieniu przed szkołą podstawową w Jeziorku. Napis na niej głosi, że ufundowało ją "społeczeństwo Ziemi Łomżyńskiej i oddział IPN w Białymstoku". Według biografii przygotowanej przez Instytut Pamięci Narodowej, Stanisław Marchewka (1908-1957) to uczestnik kampanii wrześniowej, w której był dowódcą plutonu artylerii. Wzięty do niewoli, zbiegł z transportu do obozu. W działalności konspiracyjnej posługiwał się pseudonimem "Ryba". Był żołnierzem obwodu ZWZ-AK Łomża, potem pełnił też funkcje dowódcze. Dowodził akcjami zaopatrzeniowymi na majątki administrowane przez władze, likwidował patrole niemieckie oraz brał udział w walkach z wycofującymi się oddziałami Wehrmachtu. Po zatrzymaniu i rozbrojeniu oddziału przez Armię Czerwoną, trafił do Ludowego Wojska Polskiego. Zdezerterował w 1945 roku i wrócił do konspiracji. Wśród akcji, w których brał udział, był m.in. atak partyzantów na Grajewo w maju 1945 roku oraz rozbicie oddziału milicji koło Wyrzyk. W 1946 roku Stanisław Marchewka zaprzestał działalności konspiracyjnej i wyjechał do Łodzi, by ułożyć sobie życie. Ujawnił się w 1947 roku w ramach amnestii, ale pięć lat później został zatrzymany przez UB. Próbowano go nakłonić do pomocy w zatrzymaniu lub zabiciu jego dawnego dowódcy. Gdy w 1952 roku udało mu się nawiązać z nim kontakt, zerwał "współpracę" z UB i ponownie przeszedł do konspiracji i działalności partyzanckiej. Zginął w nocy z 3 na 4 marca 1957 roku, otoczony przez funkcjonariuszy SB w schronie w Jeziorku koło Łomży, gdzie się ukrywał. W latach 1944-45 Marchewka odznaczony został Orderem Virtuti Militari i Krzyżem Walecznych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny