Raty prosto z kantoru - zmieniły się zasady spłaty kredytów

Jakie są korzyści z tego, że zaczęły obowiązywać nowe przepisy? Zapłacimy mniejszy spread walutowy – czyli różnicę pomiędzy kursem, po którym bank wypłaca kwotę kredytu, a tym, po którym przyjmuje kolejne raty.

Będzie można  „wrócić” do banku

Nie potwierdziły się wcześniejsze informacje, że jeśli zrezygnujemy ze spreadu banku, nie będzie już odwrotu.

– Kiedy banki zajęły się na poważnie wdrażaniem nowych zapisów w życie, okazało się, że w różny sposób interpretują one rekomendację – mówi Mateusz Ostrowski, analityk Open Finance. – Aż 15 z 21 ankietowanych przez nas banków podaje, że umożliwi wielokrotną zmianę sposobu spłaty kredytu.

Dzięki temu klienci będą mogli zmieniać decyzje – na przykład gdy spłata w walucie obcej przestanie im się opłacać. Niestety, zmiana sposobu spłaty będzie się jednak wiązać z kosztami dotyczącymi podpisania nowego aneksu i podniesieniem opłaty za zmianę waluty.

Policz ile zyskasz, a ile stracisz

Ile możemy zaoszczędzić na spreadzie? Od kilkudziesięciu do kilkuset złotych miesięcznie, w zależności od kwoty zobowiązania.

Jakie są minusy takiego rozwiązania? Będziemy musieli wygospodarować sobie trochę czasu – by znaleźć miejsce (np. kantor), gdzie możemy po niskim kursie kupić walutę. Poza tym trudno jest przewidzieć, na jakim poziomie będzie kształtować się cena waluty, jeśli ludzie zaczną ją masowo kupować. Dodatkowy koszt może też stanowić sama spłata rat. Bo może okazać się, że aby przelać pieniądze, musimy założyć rachunek walutowy, za który dodatkowo zapłacimy. A więc może być tak, że to, co zyskamy wymieniając walutę w kantorze, będziemy musieli przeznaczyć na prowizję za przelew walutowy lub wpłatę bezpośrednią.

– Koszt takiej dyspozycji może wynieść od 10 do nawet 30 zł, zależnie od wysokości raty – mówi Karol Wilczko z porównywarki finansowej Comperia.pl.

Obecnie tylko niektóre banki zapewniają, że będzie możliwa wpłata gotówki w ich placówkach. Należą do nich m.in. BZ WBK, Millennium, ING, Kredyt Bank i PKO BP.

Dodatkowy wydatek dotyczy aneksu do umowy (ile kosztuje można sprawdzić w załączonej tabeli).

Koniecznie sprawdź

Na co więc powinniśmy zwrócić uwagę, podejmując decyzję o zmianie sposobu spłaty kredytu?

Sprawdźmy, czy będzie istnieć możliwość powrotu do starego sposobu spłaty. Zapytajmy też o obsługę kasową – jeśli bank jej nie oferuje, pamiętajmy, że kupione w kantorze franki będzie trzeba wpłacać w innym banku prowadzącym obsługę w kasach (przelew taki będzie traktowany jak przelew zagraniczny i może kosztować przynajmniej kilkadziesiąt złotych). Jeśli nasz bank oferuje obsługę kasową, sprawdźmy, ile każe sobie zapłacić za nowy sposób regulowania rat.

Opinia Mateusz Ostrowski, analityk Open Finance:

Spread w kantorze nie przekracza 2,6 proc. W przypadku kredytu we frankach szwajcarskich w wysokości 300 tys. zł na 30 lat, z przeciętnym spreadem wynoszącym 6,3 proc., miesięczna oszczędność na racie spłacanej frankami z kantoru sięgnie więc 42 zł. Gdyby był to kredyt w banku z większym, powiedzmy 10-proc. spreadem, to oszczędność wyniosłaby już 75 zł miesięcznie.