- Wszystko miało rozstrzygnąć się w ostatnim rajdzie sezonu - Cieszyńskiej Barbórce, ale organizatorzy odwołali imprezę - tłumaczy Klimiuk. - Przed tymi zawodami miałem cztery punkty przewagi nad drugim kierowcą, ale okazało się, że nie musiałem nawet jej już bronić - dodaje.
Sukces Klimiuka jest sporą niespodzianką, zważywszy na samochód - wysłużony 10-letni nissan micra, którym startował.
- Moje auto nieraz budziło zainteresowanie kibiców, którzy dopytywali się, czy aby jest w stanie dojechać do mety - uśmiecha się Klimiuk. - Ale niestety, czasu się nie oszuka i po tym sezonie chyba jego kariera skończy się - dodaje.
Spory wkład w zdobycie mistrzostwa miał Marek Kaczmarek, doświadczony warszawski pilot, z którym startował Podlasianin.
- Nasza współpraca była wzorowa. Mam do Marka zaufanie, podobnie jak on do mnie. To jest bardzo ważne podczas rajdów, gdzie nie ma czasu na analizę i trzeba podejmować decyzje w ułamku sekundy, żeby pozostać w stawce ekip, które mogą się liczyć - tłumaczy Klimiuk.
Niewykluczone, że ta sama para ponownie powalczy w przyszłym roku o zwycięstwo. Tym razem jednak już w wyższej klasie, jaką ma być A-6 (1600 cm) lub nawet A-7 (2000).
- Trzeba iść do przodu, bo nie ma sensu dublować wyników. Jestem ambitny i chcę się przesiąść do szybszego auta - mówi Klimiuk. - Na pewno potrzebne na to będą dwukrotnie większe fundusze, ale wierzę, że z pomocą sponsorów uda się je zebrać - przyznaje.
Nie powinno być z tym problemu, bo sukces utalentowanego kierowcy przyciąga coraz więcej firm, które chcą się reklamować poprzez rajdy.
- O ile w ubiegłym roku było ciężko z powodu kryzysu, to teraz patrzę w przyszłość z optymizmem. Otrzymuję coraz więcej ofert, nawet z zagranicy - mówi Klimiuk. - Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w przyszłym sezonie pojadę w wyższej klasie. Oczywiście po zwycięstwo - kończy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?