Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Grzyb: Musimy razem ciągnąć ten wózek

Wojciech Konończuk
Kapitan Jagiellonii Rafał Grzyb zapewnia, że żółto-czerwonym nie brakuje wiary w przerwanie złej passy. Oby stało się tak już na starcie rundy rewanżowej ekstraklasy.
Kapitan Jagiellonii Rafał Grzyb zapewnia, że żółto-czerwonym nie brakuje wiary w przerwanie złej passy. Oby stało się tak już na starcie rundy rewanżowej ekstraklasy. Wojciech Wojtkielewicz
Kapitan Jagiellonii Białystok Rafał Grzyb wierzy, że w rundzie rewanżowej żółto-czerwoni są w stanie wydobyć się z trudnej sytuacji.

Kurier Poranny: Czy przed rozpoczęciem spotkań rewanżowych w ekstraklasie można o Jagiellonii Białystok powiedzieć: nowa runda, nowe nadzieje?

Rafał Grzyb: Z pewnością. Zdajemy sobie sprawę z tego, w jak trudnej znaleźliśmy się sytuacji, ale wszyscy wierzymy, że jesteśmy w stanie się z niej wydobyć. Nie jest to jedynie urzędowy optymizm, bo i na treningach, i w szatni, nikt nie zwiesza głowy. Mamy jeszcze sześć spotkań w tym roku i zrobimy wszystko, by humory przed zimową przerwą znacznie nam się poprawiły.

Czy w twojej bogatej karierze jest to najtrudniejszy moment, czy też byłeś już w podobnych tarapatach?

Mieliśmy w Jagiellonii serię porażek, kiedy trenerem był Tomasz Hajto, ale to była już końcówka sezonu i utrzymanie w lidze było praktycznie przesądzone. Teraz jest inaczej i musimy sobie z tym poradzić.

Bardziej patrzycie na to, ile brakuje Jadze do ósmego miejsca w tabeli, czy może na to, jak małą macie przewagę nad strefą spadkową?

Trzeba być optymistą i wierzyć, że szklanka jest do połowy pełna, a nie pusta. Jeśli będziemy wygrywać, to nie trzeba będzie oglądać się za siebie, tylko patrzyć w górę tabeli.

Ten optymizm wypływa też z tego, jak grają jagiellończycy w reprezentacjach? Karol Świderski strzela gole w drużynie narodowej do lat 19, Przemysław Mystkowski - do lat 18. Czy to buduje was wszystkich?

W jakimś stopniu na pewno tak. W szczególności dodaje to pewności siebie strzelcom goli w reprezentacjach narodowych. Ale nasz główny problem leży nie w tym, że bramek nie zdobywamy, tylko w tym, że dużo ich tracimy. Nad tym elementem musimy pracować najbardziej, bo jeśli uszczelnimy obronę, to i punktów będziemy zdobywać dużo więcej.

Jak na złe wyniki i krytykę reagują młodsi i mniej doświadczeni zawodnicy?

Krytyka dotyka głównie piłkarzy bardziej doświadczonych i trudno się temu dziwić. To oni w największej mierze biorą na siebie odpowiedzialność za wyniki i mają ciągnąć zespół. Dla nas wszystkich to nie jest komfortowa sytuacja, na którą najlepszym lekarstwem są zwycięstwa i odbicie się od dna.

Warto chyba też podkreślić, że mimo słabych wyników od drużyny nie odwrócili się kibice i media.

Nie użyłbym słowa „też”, a raczej „przede wszystkim”. To nas bardzo buduje i dodaje sił. Musimy się trzymać razem i ciągnąć ten wózek. Liczę, że już w meczu z Korona odwdzięczymy się zwycięstwem za wsparcie fanom i wszystkim ludziom w Białymstoku, związanym z piłką i klubem.

W ostatnich spotkaniach trochę z konieczności grałeś na prawej obronie. Teraz wiele wskazuje na to, że wrócisz do środka pola. Ma to jakieś znaczenie?

Nie da się ukryć, że nie jestem prawym obrońcą. To zupełnie inna pozycja, inny charakter gry, inne zachowania na boisku. Była taka konieczność, więc tam grałem, a ocena tego, jak to wypadło, nie należy do mnie. Ale najlepiej czuję się w środkowej linii i nigdy tego nie ukrywałem.

Od kilku dni trenuje z wami słowacki obrońca Peter Cogley. Jak go oceniasz?

Widać po nim ogranie i doświadczenie. Na zajęciach jest bardzo komunikatywny, dużo podpowiada. Ale prawdziwą wartość piłkarz pokazuje w meczach ligowych, bo treningi i sparingi to zupełnie inna sprawa.

Wyjazdy na kadrę i kontuzje sprawiły, że trenowaliście w okrojonym składzie. Czy będziecie na Koronę Kielce właściwie przygotowani?

Moim zdaniem tak, bo robimy wszystko, co tylko możemy, by grać lepiej. Ale i tak wszystko zweryfikuje wkrótce boisko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny