Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pytali praktyka, jak rozkręcić biznes

Redakcja
Licealiści skorzystali z okazji, by z doświadczonym przedsiębiorcą skonsultować własne pomysły na biznes
Licealiści skorzystali z okazji, by z doświadczonym przedsiębiorcą skonsultować własne pomysły na biznes
Skąd wziąć pieniądze na rozkręcenie własnej firmy i jak ją potem mądrze prowadzić - pytała wczoraj młodzież białostockiego przedsiębiorcę Zbigniewa Gołąbiewskiego. A on nie szczędził im rad.

Chcę zapytać, od czego mamy zacząć, bo przecież nie mamy nic - mówiła Ola Hryniewicz z II LO przed wejściem na konsultacje ze Zbigniewem Gołąbiewskim.
- Mam zamiar poradzić się, czy nastawić się bardziej na produkcję, czy usługi - dodawała jej koleżanka Małgosia Karłuk. - Bo na uruchomienie produkcji, wiadomo, potrzebne są większe pieniądze.

Własny biznes nie jest usłany różami

Licealiści spotkali się wczoraj ze znanym białostockim przedsiębiorcą Zbigniewem Gołąbiewskim, właścicielem firmy Promotech.

Ten zdradził im wiele tajników prowadzenia własnego biznesu. Bo ci młodzi ludzie już wkrótce będą stawiać swoje pierwsze kroki w tej dziedzinie. Są członkami Eko-klubów przedsiębiorczości. Projekt razem z partnerami z Malty realizuje Podlaska Fundacja Rozwoju Regionalnego. W jego ramach licealiści napiszą własne biznesplany. Autorzy najlepszego projektu pojadą na Maltę.
Zbigniew Gołąbiewski kazał im przygotować się na to, że w samodzielnie prowadzonej firmie nie zawsze jest różowo. Trzeba pamiętać, że bywają lata tłuste i chude.

- Czasami jest naprawdę ciężko - przyznał Gołąbiewski. - Na początku lat 90. komornik często siedział u nas w firmie i cap za kasę. Nie płaciliśmy też ZUS-u. Mieliśmy różne perypetie. Ale wybrnęliśmy z tego, bo potrafiliśmy precyzyjnie określić, kiedy będzie dobrze.

Pasja, determinacja i biznesplan

- Jak pan uważa, jaki czynnik doprowadził do powodzenia firmy na rynku międzynarodowym? - chciał wiedzieć Jan Siemiończyk, jeden z licealistów.
- Pasja - usłyszał w odpowiedzi. - I determinacja. Myśmy po postu robili lepsze rzeczy niż ktoś inny.

Podpowiedział młodym ludziom, że nie zawsze trzeba mieć odkrywczy pomysł na biznes. - Czasem wystarczy inaczej spojrzeć na jakiś produkt i może okaże się, że potrafię zrobić to taniej. I wtedy będę konkurencyjny wobec klienta - mówił właściciel Promotechu.

Ewelina Guzel dopytywała, jak zabrać się do wcielania jakiegoś biznesowego pomysłu w życie. Okazało się, że najważniejszy jest biznesplan. Gołąbiewski radził też, by nie przejadać wszystkich zarobionych pieniędzy, tylko je inwestować w firmę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny