Śledczy ustalili, że na początku stycznia oskarżony spotkał znajomego Adama K. Akurat złożyło się, że kolega szukał chętnego na kupno laptopa. Daniel S. powiedział mu, że taki zakup planuje jego kuzynka. Umówili się na spotkanie w Łapach na dworcu. Adam K. nie wiedział, że to pułapka. Według prokuratury, przy jednym z budynków oskarżony chwycił kolegę i zaciągnął za śmietnik. Zabrał mu laptopa.
- Jak nie oddasz, to stracisz głowę - miał zagrozić Daniel S., wyciągając z kurtki siekierę.
Prokuratura ustaliła, że napastnik przystawił jej ostrze do szyi zaskoczonego Adama K. Groził też, by o zdarzeniu nie powiadamiał policji.
Sprzedał potem laptopa za 600 złotych, a telefon, który tamtego dnia również ukradł Adamowi K., oddał siostrze.
Przed sądem 25-latek będzie odpowiadał także za kradzież pieniędzy z kasy fiskalnej. Według śledczych, na łapskim dworcu PKS Daniel S. wszedł do autobusu. W trakcie rozmowy z kierowcą wyrwał kasę i uciekł. Po chwili rozbił ją o chodnik, zabierając 113 złotych.
Grozi mu nawet 15 lat pozbawienia wolności.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
