Bożena Schleicher
Z Bożeną Schleicher, specjalistką z medycyny chińskiej i makrobiotyki, rozmawia Agata Sawczenko
Ostatnio przekonuje nas Pani, jak łatwo jest stosować Pani zalecenia w praktyce. Podaje nam Pani proste przepisy na potrawy z glonami. Proszę przypomnieć króciutko, dlaczego algi warto włączać do naszej diety..
Bożena Schleicher: - Są świetnym źródłem witamin i minerałów. Warto je jeść zwłaszcza wtedy, gdy jesteśmy przemęczeni albo brak nam energii. No i co bardzo ważne - algi poprawiają odporność organizmu i mają zdolność zatrzymywania rozrostu komórek rakowych. To takie najważniejsze właściwości. Ale - jak pamiętamy - tych dobrych dla organizmu właściwości glony morskie mają o wiele więcej. Warto też pamiętać, że trzeba urozmaicać nasze menu. Nie możemy upodobać sobie tylko jednego glonu, gdyż każdy z nich jest inny. Wakame na przykład to doskonałe źródło białka. Ma go 13 razy więcej niż mleko krowie - które zresztą, jak pamiętamy, nie jest właściwym pokarmem dla ludzi. Bogatym źródłem wapnia są też glony arame. Zawierają jod, fosfor, potas, bogate są w białko i witaminy z grupy B.
Jakie jeszcze glony morskie warto włączyć do naszej kuchni?
- Chociażby hiziki i Dulse.
O Dulse jeszcze nam Pani nie wspominała.
- Dulse to są czerwone algi o delikatnym smaku, jadane na surowo lub po ususzeniu. Są naprawdę przepyszne, łagodne w smaku, a w dodatku mają przepiękną, lekko czerwonawą barwę. Rosną u wybrzeży Szkocji, Walii, Islandii. Najświetniejsze są do sałatek i surówek. Ale ponieważ są bardzo wychładzające, więc używamy ich tylko raczej gdy jest cieplej.
Z czym najczęściej łączymy te glony?
- Świetnie smakują z pomarańczami, jabłkami, rodzynkami czy morelami. Zresztą - do tej sałatki z glonami Dulse możemy dodać praktycznie wszystko.
To na koniec poproszę o kilka słów o glonach hiziki.
- Są to bardzo aromatyczne długie i czarne glony. Są bogate w fosfor, potas, wzmacniają nerki, sprzyjają długowieczności, świetnie wpływają na urodę: skórę, włosy, paznokcie i zęby. Wszyscy Azjaci, a zwłaszcza Japończycy, którzy je zjadają, mają piękną skórę i lśniące czarne włosy.
Czyli warto je jeść również dla urody.
- Jednak jeśli wcześniej jedliśmy dużo nabiału, to potrzeba trochę czasu, by przyzwyczaić się do ich smaku. Ten morski, rybny smak, nie każdemu od razu pasuje. Dlatego zaleca się, aby najpierw je dwa-trzy razy zalać gorącą wodą. Wodę tę wykorzystujemy do zup, do bulionów albo do podlewania kwiatów. Potem, jak już przyzwyczaimy się do smaku tych glonów, to wystarczy zalać glony hipiki jeden raz, aby zmiękły i napęczniały.
Przepisy
Wakame z duszonymi warzywami
Na tłuszczu kokosowym lub na oliwie z oliwek dusimy czosnek i imbir. Dodajemy listek laurowy, ziele angielskie, i warzywa: pokrojone w paseczki czy w kostkę marchew, cebulę, kawałek pora, pietruszki, kalarepki. Do duszonych warzyw dodajemy namoczone i pokrojone w paseczki glony wakame. Doprawiamy do smaku sosem tamari i ulubionymi ziołami: majerankiem, tymiankiem, rozmarynem. Te glony świetnie komponują się z warzywami.
Pyszna, pełna minerałów potrawa z glonem hiziki
Hiziki zalewamy dwa-trzy razy gorącą wodą. Wtedy bardzo pęcznieją, przybierają kształt długich czarnych niteczek, które kroimy na kawałki. Przekładamy do rondelka, zalewamy niewielką ilością wody - tak, żeby były tylko przykryte. Doprawiamy do smaku sosem tamari i ume octem albo czymś innym kwaśnym i dusimy do odparowania. Na koniec doprawiamy do smaku kilkoma kroplami soku z imbiru i posypujemy sezamem. Można to podawać na przykład z duszonymi warzywami.
Glony arame
Arame moczymy w ciepłej wodzie 5 minut. Pamiętajmy, że glony zwiększają swoją objętość trzy-cztery razy. Wodę możemy wykorzystać do zup, do bulionów albo po prostu podlać nią kwiatki. Kilka migdałków sparzamy w gorącej wodzie i obieramy ze skórki. Cebulę kroimy w drobną kosteczkę i dusimy ją na oliwie, na tłuszczu kokosowym albo na oleju sezamowym. Jak już jest słodziutka i miękka - ale nie przypalona - dodajemy namoczone arame, zalewamy odrobiną wody i do smaku dodajemy sos tamari i troszeczkę octu jabłkowego albo ryżowego lub sok z cytryny. Mieszamy, aż odparuje. Wtedy doprawiamy do smaku sokiem z imbiru. Imbir ścieramy na tarce i kilka kropli wciskamy do glonów. I te glony arame na talerzu podajemy udekorowane dwoma czy trzema migdałkami obranymi ze skórki. Można też wyprażyć na patelni troszkę płatków migdałowych. Tę potrawę podajemy z brokułem, z kalafiorem, z warzywami z wody, z marchewką, z pietruszką czy innymi duszonymi warzywami.
Tak przyrządzone glony arame możemy wykorzystać jako nadzienie do knysz albo pasztecików.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?