Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przedsiębiorca też człowiek

Agata Sawczenko, Wojciech Nowicki
Biała koszula i krawat? OK. Ale to nie wszystko
Biała koszula i krawat? OK. Ale to nie wszystko
Okazuje się, że przedsiębiorcy nie da się rozpoznać na pierwszy rzut oka.

To, że jest to mężczyzna w średnim wieku, w dobrze skrojonym garniturze i drogim samochodzie, w wolnej chwili popijający wino czy whisky – to stereotyp. Pracodawcą może też być młody człowiek, mieszkający z rodzicami, bez komputera i internetu.

Mężczyzna tuż przed pięćdziesiątką, ze średnim wykształceniem, z jednym lub dwojgiem dorastających dzieci – taki obraz przeciętnego podlaskiego biznesmena wyłania się z badań przeprowadzonych przez Media Regionalne.

Rasowy biznesmen nie zdradzi nikomu, ile zarabia, ale mieszka w wolno stojącym dużym domu o pow. co najmniej 65 mkw., jeździ średniej klasy samochodem (ponad połowa ma nawet dwa auta), pije piwo i słucha muzyki biesiadnej. Nie korzysta z internetu – bo po co, zatrudnia góra pięć osób i od miesięcy nie wyjeżdżał na wakacje.
Podlascy biznesmeni nie są niestety dobrze wykształceni. Wyższe wykształcenie ma zaledwie jedna dziesiąta. Dominuje średnie zawodowe i... podstawowe. Do znajomości języka obcego – głównie rosyjskiego – przyznaje się trzy czwarte badanych.

Wielu naszych biznesmenów nie ma oddzielnego biura – twierdzą, że firmę prowadzą w rodzinnym domu. Jednak są i tacy, którzy ściśle rozdzielają życie prywatne i zawodowe.

Grupa przedsiębiorców-domatorów dominuje, jeśli chodzi o spędzanie wolnego czasu. Większość biznesmenów jeździ na rowerze, lubi popływać czy zagrać w piłkę.

 

Przedsiębiorca też człowiek. Ale być przedsiębiorcą nie jest łatwo, choć ta praca daje dużą satysfakcję. Jednak bycie przedsiębiorcą to także przyjęcie na siebie odpowiedzialności – nie tylko za siebie, ale także za z los zatrudnianej załogi. Przedsiębiorcy obarczani są również odpowiedzialnością tzw. społeczną. Tworzą miejsca pracy, od nich zależy wartość produktu narodowego brutto (słynne PKB) i budżet państwa w postaci wpłacanych podatków.

Przedsiębiorcą może zostać każdy.

 

W Białymstoku zarejestrowanych jest prawie 30 tys. firm. W całym województwie – trzy razy więcej. To, że jest to mężczyzna w średnim wieku, w dobrze skrojonym garniturze i drogim samochodzie, w wolnej chwili popijający wino czy whisky – to stereotyp. Pracodawcą może też być młody człowiek, mieszkający z rodzicami, bez komputera i internetu.

Najwięcej na Podlasiu jest właścicieli firm prowadzących jednoosobową działalność lub zatrudniających do pięciu osób. Molochów jest naprawdę niewiele.

– Tak jest w biznesie – mówi Michał Ziniewski, szef firmy spożywczej Miland z Białegostoku. Zatrudnia prawie 200 osób. – Jesteśmy wciąż na dorobku. Wielkie firmy powstają z czasem, pod warunkiem, że właściciele inwestują w ich rozwój, a nie w mercedesy.

Jednak eksperci wcale nie narzekają, że Polskę zdominowały małe i średnie przedsiębiorstwa. Dlaczego? To właśnie takie firmy mogą szybciej dostosować się do dynamicznych zmian rynku, mogą lepiej zagospodarować ludzi na rynku pracy, stanowią też przeciwwagę dla postępującego procesu globalizacji.

Wniosek? Nie jest u nas tak źle.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny