Przedłużenie Andersa i inne białostockie inwestycje drogowe ruszą jesienią

Niedługo skończą się prace na wiadukcie Dąbrowskiego. Dobiegną też końca na zmodernizowanej ulicy Maczka. Oddany zostanie do ruchu pierwszy przebudowany odcinek Lipowej. Nie oznacza to jednak, że wraz z nadejściem jesieni drogowcy znikną zupełnie z białostockich ulic. Najdalej za miesiąc powinno zacząć się przedłużanie ulicy Andersa. Przetarg już się odbył, ale jego wyniki zostały oprotestowane. Sprawa jest teraz w Krajowej Izbie Odwoławczej.

- Myślę, że w ciągu trzech tygodni powinno być ostateczne rozstrzygnięcie - szacuje Bożena Zawadzka, zastępczyni dyrektora miejskiego Zarządu Dróg i Inwestycji. - Realny termin rozpoczęcia robót to październik.

A jeszcze w tym tygodniu ma ukazać się ogłoszenie o przetargu na przebudowę samej ulicy gen. Andersa na odcinku od ulicy Tysiąclecia Państwa Polskiego do Wasilkowskiej.

- Otwarcie ofert planujemy na koniec października - mówi Bożena Zawadzka. - Jest szansa, że w listopadzie będziemy mogli zawierać kontrakty z wykonawcami.

Będą też mniejsze inwestycje

Poza tak dużymi zadaniami, realizowane też będą mniejsze inwestycje. W przyszłym tygodniu wznowione zostaną wstrzymane jakiś czas temu prace przy budowie ronda przy Biaformie, czyli u zbiegu ulic Dojlidy Fabryczne, Suchowolca i Myśliwskiej. Zacznie się też rozbudowa ulicy Myśliwskiej na odcinku od Wiewiórczej do Suchowolca.

Jeszcze we wrześniu ma rozpocząć się budowa ulicy Cementowej i Łodzińskiego, pomiędzy osiedlem Ścianka i Starosielcami. Nie jest to może inwestycja znacząca dla całego miasta, ale ważna dla ruchu osiedlowego. Mniej więcej w tym samym czasie ruszy też budowa ulicy Drzymały na Pieczurkach.

Miasto chce jeszcze w tym roku rozpocząć przedłużanie ulicy Transportowej do Paderewskiego i budowę Paderewskiego od Pułaskiego do Transportowej. To krótki fragment, ale dość ważny. Dzięki niemu ulicą Transportową będą mogły pojechać autobusy, co oznacza, że mieszkańcy powstających tu bloków będą obsługiwani przez komunikację miejską.