Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed meczem Korona Kielce - Jagiellonia Białystok. Sprawdź co mówią Enrest Konon, Jacek Markiewicz i Paweł Sobolewski (zdjęcia)

Wojciech Konończuk
Jacek Markiewicz Z( lewej) i Radosław Kałużny na konferencji w Jagiellonii, kwiecień 2008
Jacek Markiewicz Z( lewej) i Radosław Kałużny na konferencji w Jagiellonii, kwiecień 2008 Anatol Chomicz
Pawła Sobolewskiego, Jacka Markiewicza i Ernesta Konona łączy to, że kilkanaście lat temu wspólnie grali w Jagiellonii Białystok, a potem trafili do Korony Kielce. Teraz wszyscy z niecierpliwością czekają na żółto-czerwone derby.

To będzie niezwykle ważny, ale i trudny dla obu stron mecz. Obie drużyny grają w tym sezonie bardzo dobrze, zaskakują wszystkich i z pewnością nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa – mówią zgodnie byli piłkarze Jagi i Korony.

Cała trójka podkreśla, że obie drużyny prezentują się wiele lepiej niż ogromna część fachowców sądziła przed rozpoczęciem sezonu.

– Jagiellonia co prawda ostatnio zawsze grała o najwyższe cele, ale po zmianach na ławce trenerskiej i odejściu kilku zawodników, wielu uważało, że górna połówka tabeli to maksimum możliwości na te rozgrywki – przypomina Konon. – Z kolei w Koronie bardzo wiele się pozmieniało, od struktur organizacyjnych po kadrę i widziano w tym zespole kandydata do walki o utrzymanie się, jeśli nie do degradacji. Tymczasem w Kielcach można śmiało myśleć nawet o mistrzowskim tytule. Jednym zdaniem: Żółto-Czerwoni rządzą – dodaje z uśmiechem.

ZOBACZ: Wychowankowie Jagiellonii. Oni zrobili kariery [ZDJĘCIA]

Białostoczanie są w tabeli wyżej, ale ostatnio znajdują się w sporym dołku, bo przegrali trzy spotkania z rzędu i opuścili pierwsze miejsce w tabeli. Korona jest natomiast opromieniona pokonaniem w Poznaniu Lecha 1:0. To wielka sztuka, bo stadiony Kolejorza nikt nie umiał zdobyć przez ponad rok.

– Moim zdaniem w decydujących meczach Jagiellonia podniesie się i powalczy o mistrzowski tytuł. Trener Ireneusz Mamrot ma groźny zespół i kielczanie nie mogą się sugerować ostatnimi wpadkami rywali – uważa Markiewicz. – Ale i Jaga nie pojedzie na ten mecz jak po swoje. Korona gra na dużej intensywności. Jej piłkarze cały czas są blisko rywali, starają się odbierać im piłkę i wyprowadzać kontrę. Ten zespół dobrze czuje się w starciach z ekipami lubiących grać piłką. A tak jest przecież w przypadku białostoczan. Szansę oceniam na po 50 procent – dorzuca.

Nieco innego zdania jest Sobolewski, który z całej trójki najdłużej, bo prawie przez dziesięć lat, był piłkarzem Złocisto-Krwistych.

– Minimalnie więcej przemawia według mnie za Koroną. Jagiellonii nigdy na jej stadionie nie grało się dobrze, podobnie jak kielczanom w Białymstoku. Dyspozycja w ostatnich meczach także wskazuje na rywali Jagi, ale każdy wynik w tym meczu jest możliwy, bo oba zespoły mają się o co bić – przekonuje popularny Sobolek.

SPRAWDŹ: Jagiellonia Białystok. Gdzie są byłe gwiazdy Jagi? Zobacz ich losy [GALERIA]
Zdaniem naszych rozmówców fakt, że we wtorkowy wieczór koroniarze rozgrywali rewanżowy mecz półfinału Pucharu Polski w Gdynia z Arką , nie będzie znaczącym bonusem dla drużyny ze stolicy Podlasia.

– Nie liczyłbym na zmęczenie Korony. Od wtorku do soboty jest sporo czasu i z regeneracją sił nie powinno być kłopotu. Do tego kadra jest szeroka, co pokazało chociażby spotkanie w Poznaniu. Motywacji kielczanom też z pewnością nie zabraknie, bo stawka meczu będzie dla nich tak samo ogromna, co dla gości z Białegostoku – uważa Konon.

– Zgadzam się z tym. Ostatnią rzeczą, jaką może zrobić Jagiellonia, to liczyć na słabość przeciwnika. Musi się skupić na sobie i zagrać bardzo dobre spotkanie, jeśli chce wywieźć komplet punktów – dodaje Markiewicz.

Z trójki naszych rozmówców Konon i Markiewicz mieszkają w Białymstoku i nie ukrywają, że będą w sobotę ściskać kciuki za Jagę.
– Mam sentyment do Korony, bo przecież świętowałem z nią awans do ekstraklasy, podobnie jak wcześniej z drużyną z Białegostoku. Ale klubem, któremu kibicuję jest Jagiellonia – deklaruje Konon.

– W Kielcach dobrze mi się grało, ale jestem rodowitym białostoczaninem i wychowankiem Jagiellonii. To chyba zatem jasne, komu życzę zwycięstwa – mówi trener grup młodzieżowych AP Talent, który 18 kwietnia bchodzi 42. urodziny.

Trochę inaczej do sprawy podchodzi Sobolewski.

– Powiem tak: oczekuję ciekawego i zaciętego spotkania i niech wygra lepszy – mówi 38-latek, który gra w rodzinnym Ełku w trzecioligowym klubie MKS.

Przedstawiamy najsłynniejszych wychowanków Jagiellonii Białystok. Ci piłkarze zrobili karierę w kraju i za granicą

Wychowankowie Jagiellonii. Oni zrobili kariery [ZDJĘCIA]

Sobotni mecz w Kielcach rozpocznie się o godz. 20.30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny