Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pronar Zeto Astwa AZS: I radość, i niedosyt

Tomasz Dworzańczyk
Dominika Koczorowska (atakuje) jest umiarkowanie zadowolona z tego, co białostoczankom udało się osiągnąć w fazie zasadniczej Plus Ligi Kobiet
Dominika Koczorowska (atakuje) jest umiarkowanie zadowolona z tego, co białostoczankom udało się osiągnąć w fazie zasadniczej Plus Ligi Kobiet Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Pronar Zeto Astwa AZS Białystok zakończył rundę zasadniczą Plus Ligi Kobiet na bezpiecznym, ósmym miejscu. Biorąc pod uwagę, że w dwóch ostatnich latach akademiczki walczyły w barażach o pozostanie w ekstraklasie - to wynik zadowalający. Ale i tak pozostał niedosyt.

Bilans meczów

Bilans meczów

Wygrane za trzy punkty - 4
Wygrane za dwa punkty - 3
Przegrane za jeden punkt - 2
Przegrane za zero punktów - 9

Punkty zdobyte w pierwszej rundzie - 12

Punkty zdobyte w drugiej rundzie - 8

Białostoczanki niemal do ostatniej kolejki liczyły, że do play-off przystąpią z lepszej pozycji niż ostatnia, gwarantująca udział w walce o mistrzostwo Polski.

- Po porażce w wyjazdowym meczu z Muszynianką Muszyna żegnałam się z rywalkami, mówiąc, że jeszcze tu wrócimy - mówi Dominika Koczorowska, środkowa Pronaru Zeto Astwy AZS. - Kiedy okazało się, że wyprzedziła nas Gedania Żukowo, ręce mi opadły - dodaje.

Akademiczki w pierwszej rundzie trafiły więc na najsilniejszy Aluprof Bielsko-Biała, który w lidze przegrał tylko jeden mecz, właśnie w ostatniej kolejce z Gedanią.

- W sumie nie ma wielkiej różnicy między Muszynianką a Aluprofem. Obie ekipy wyraźnie odstają od reszty stawki, co pokazały nasze ostatnie mecze z Muszyną. Ale to nie wstyd przegrać z szóstą drużyną Europy - uważa Koczorowska.

Żal kilku przegranych spotkań

Trudno nie zgodzić się z tym stwierdzeniem, tym bardziej że podopieczne Bogdana Serwińskiego mają szansę nawet na wygranie Ligi Mistrzyń. Jednak w stawce drużyn ekstraklasy są zespoły, z którymi podopieczne Dariusza Luksa za łatwo traciły punkty.

- Na pewno były mecze, w których powinniśmy ugrać trochę więcej - przyznaje trener Podlasianek. - Mam na myśli przede wszystkim spotkania w pierwszej rundzie u siebie z Centrostalem Bydgoszcz i MKS Dąbrowa Górnicza oraz ostatnie porażki z Gedanią i Gwardią Wrocław - dodaje Luks.

20 punktów zdobytych w 18 meczach pozwoliło jednak akademiczkom już na dwie kolejki przed końcem fazy zasadniczej zapewnić sobie miejsce w ósemce. Był to główny cel postawiony przed drużyną i został zrealizowany w stu procentach.

- Myślę, że powinniśmy się z tego cieszyć, bo wszyscy pamiętają, w jakich okolicznościach broniliśmy się przed spadkiem jeszcze rok temu - kontynuuje opiekun akademiczek.

Zdanie szkoleniowca podziela Koczorowska, która pamięta poprzednie sezony Pronaru Zeto Astwy AZS w ekstraklasie.

- Przez dwa lata zespół grał w barażach i nie od razu da się przeskoczyć w górę tabeli. To żmudny proces i trzeba traktować uzyskany wynik jako sukces, a teraz powoli budować zespół, który w kolejnych latach z powodzeniem będzie walczyć o medale - tłumaczy Koczorowska.

Na miejscu nie ma warunków

Do pierwszej rundy rozgrywek trudno mieć większe zastrzeżenia. Nieco gorzej było w drugiej fazie, kiedy białostoczanki wygrały tylko dwa z dziewięciu meczów.

- Latem mieliśmy lepsze warunki do przygotowań. Byliśmy na dwóch zgrupowaniach i przynosiło to efekt. W Białymstoku baza pozostawia wiele do życzenia i nie mogliśmy zrealizować później wszystkiego, co zakładaliśmy - tłumaczy Luks.

Podlasianki wciąż jednak zachowują szansę na najwyższe trofeum, ale nikt nie daje naszemu zespołowi większych nadziei na pokonanie Aluprofu w pierwszej rundzie.

- Mogę obiecać, że będziemy walczyć. Nie jesteśmy faworytem tej konfrontacji, ale łatwo się nie poddamy - mówi Luks. - Nie chcę składać deklaracji, które miejsce mnie satysfakcjonuje, bo aktualne są moje wcześniejsze słowa: jak najwyższe - kończy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny