– W Narwi mamy już trzy zakłady, w których produkujemy traktory oraz elementy plastikowe i metalowe do maszyn rolniczych – mówił prezes Pronaru Sergiusz Martyniuk. – Kolejne zakłady rozlokowaliśmy w Strabli i Narewce, ponieważ w Narwi wyczerpaliśmy już lokalny rynek, a potrzebowaliśmy nowych rąk do pracy.
W zakładzie w Narewce pracuje obecnie setka ludzi, a docelowo ma ich być około 250-300.
– Chcemy postawić na młodzież, bo dziś firmy produkcyjne potrzebują innej, wykwalifikowanej kadry – mówił prezes Martyniuk. I podkreślał, że pracodawcy mają problem ze znalezieniem chętnych do pracy.
Zakład w Narewce kosztował 50 mln zł. Powstał na terenie po Spółdzielni Kółek Rolniczych.
– W miejsce upadłej spółdzielni powstał zakład, który daje ludziom pracę, uporządkował lokalną przestrzeń, a z czasem przyniesie nam dochód z podatków – powiedział wójt Narewki Mikołaj Pawilcz.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?