Przegraliśmy bitwę, nie przegraliśmy wojny! - tak nieprawomocny wyrok sądu okręgowego skomentował dziś Krzysztof Wasilewski, przewodniczący białostockiego klubu Więzionych, Internowanych i Represjonowanych. I zapowiedział, że na pewno się od niego odwoła.
- To wstyd i hańba! Takim wyrokiem to można sobie d... podetrzeć! - wykrzykiwali członkowie WiR-u. Sędzia musiała ich kilkakrotnie przywoływać do porządku.
Sąd zgodził się dziś ze znanym historykiem, prof. Adamem Dobrońskim, który pozwał do sądu Wasilewskiego, po tym jak ten publicznie nazwał go agentem SB i "kapusiem".
Wasilewski ma na własny koszt umieścić w "Kurierze Porannym" i w "Gazecie Współczesnej" przeprosiny prof. Dobrońskiego. Musi też pokryć koszty procesowe w wysokości 960 złotych.
- Taki wyrok to obraza dla wszystkich ludzi, którzy walczyli za niepodległą Polskę! Dzisiaj! W 90-tą rocznicę odzyskania upragnionej niepodległości! Skandal i hańba! - komentował Krzysztof Wasilewski na sądowym korytarzu tuż po ogłoszeniu wyroku.
Profesora Dobrońskiego nie było dziś w sądzie. Jak poinformował jego pełnomocnik, jest zagranicą.
- Nie można człowieka obrażać tylko dlatego, że ma się jakąś ogólną wiedzę o zjawisku. Sąd dziś nie mógł postąpić inaczej. WiR miał zarzuty, ale nie potrafił znaleźć konkretnych dowodów, by je udowodnić. Traktujmy to jako emocjonalną opinię publiczną, ale wyrok należy uszanować - tłumaczył mecenas Grzegorz Rykowski, pełnomocnik Dobrońskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?