Policjanci, leśnicy, strażacy a także miejscowi od wczoraj szukali kobiety. Las w okolicach Studzianek przeczesywało ponad sto osób.
82-letnia mieszkanka Studzianek wyszła na grzyby wczoraj około godziny 13. Jeszcze około godziny 16 widziała ją w lesie jedna z sąsiadek. Ale kiedy kobieta nie zjawiła się wieczorem w domu, jej córka zawiadomiła policję.
- Poszukiwania trwały wczoraj do godz. 22, a dziś o 8 rano zostały wznowione - mówi mł. asp. Kamil Sorko z biura prasowego podlaskiej policji.
Dziś przed południem kobieta odnalazła się. Sama wróciła do domu. Była bardzo zaskoczona, że ktoś jej szukał.
- Babcia urodziła się w Studziankach i okolice dobrze zna, ale jak nam powiedziała, w pewnym momencie kompletnie straciła orientację. Zobaczyła tylko, że weszła na bagno - powiedział nam wnuczek kobiety.
- Znalazła pień, usiadła na nim, przykryła się gałęziami, liśćmi i runem i tak spędziła noc. Rano zobaczyła gdzie jest i o godz. 9 wróciła do domu. Mówiła, że trochę zmarzła.
To drugi przypadek, gdy grzybiarz zagubił się w lesie. Kilka tygodni zdarzyło się to mieszkańcowi Tykocina. On też sam wrócił do domu.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?