Dwa lata temu z Belgradu reprezentacja Polski przywiozła więcej, bo 12 medali. Oprócz siedmiu złotych jeden srebrny i cztery brązowe. Choć w tym roku zdobyła siedem - pięć złotych i dwa srebrne - to również wygrała klasyfikację medalową. - Jesteśmy potęgą. Każdy z tych medali to wielki powód do dumy i pokazuje, że idziemy w dobrym kierunku - podkreślił minister sportu Witold Bańka.
- Wszyscy walczyli jak lwy - dodał prezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. - Scementowanie drużyny już widać, wszyscy za jednego, jeden za wszystkim, jak pisał Alexandre Dumas. Tak to wygląda. Myślę, że ten zespół pokaże pazur w Dausze podczas mistrzostw świata. I mam nadzieję, że sukcesy się nie znudzą.
Najważniejsze zawody w lekkoatletycznym kalendarzu odbędą się w Katarze na przełomie września i października. W Glasgow nie startowało kilka lekkoatletycznych gwiazd - z wyboru lub charakterystyki imprezy. Celem podkreślanym niemal na każdym kroku to igrzyska olimpijskie w Tokio w 2020 r. W Glasgow nie zabrakło jednak sztafety kobiet 4x400 m, na którą w ostatnich latach nie ma mocnych. I to mimo zmienionego składu, bo w czwórce debiutowała Anna Kiełbasińska.
- W biegu indywidualnym zawiodłam siebie, cieszę się, że odbudowałam się w sztafecie. To dzięki dziewczynom podniosłam się i wzbiłam się na wyżyny swoich możliwości. No i obroniłyśmy tytuł mistrzyń - podsumowała Iga Baumgart-Witan. Jej koleżanka z drużyny, Justyna Święty-Ersetic dodała: - Też nie wyszedł mi bieg indywidualny. Tym bardziej mieliśmy z Igą motywację do tego, by nie dać się dogonić.
W czwórce biegła też Małgorzata Hołub-Kowalik.
Złote medale zdobyli również Ewa Swoboda (bieg na 60 m), Michał Haratyk (pchnięcie kulą), Paweł Wojciechowski (skok o tyczce) i Marcin Lewandowski (bieg 1500 m). Srebrne - Sofia Ennaoui (1500 m) i Piotr Lisek (skok o tyczce).
- Dziewczyny ze sztafety mówiły mi, żebym w niedzielę otworzył worek z medalami i zrobiłem to – śmiał się Lewandowski, który w Glasgow był też kapitanem kadry. – Bardzo chciałem, by za dwa lata w halowych mistrzostwach Europy w Toruniu bronić tytułu. Udało się.
Iga Baumgart-Witan: Czujemy się dominatorkami w Europie