Przyjedziemy do niego, podpalimy mu dom, najlepiej z nim w środku, zlejemy go - to najdelikatniejsze komentarze, jakie pojawiły się w Internecie po spotkaniu Austrii z Polską. Sędzia Howard Webb z Anglii podyktował rzut karny w doliczonym czasie gry. Przez jego błąd biało-czerwoni nie wygrali meczu i ograniczyli do minimum swoje szanse na wyjście z grupy.
W Internecie znajduje się także wiele fotomontaży i filmów dotyczących Webba, są także przedstawione sposoby, w jakich Anglik zginie. Sympatycy biało-czerwonych umieścili na jednej z internetowych aukcji list gończy z nagrodą 50 tysięcy dolarów za dostarczenie Webba żywego lub martwego.
Polscy fani mieszkający i pracujący na Wyspach już ustalili adres 36-letniego arbitra, ponadto postarali się o jego numer telefonu i nawołują do zemsty za świadome, ich zdaniem, sprzyjanie gospodarzom turnieju.
Policja w Sheffield nie otrzymała żadnych oficjalnych pogróżek pod adresem Webba, ale zamierza "dmuchać na zimne" i już kontaktowała się z arbitrem.
- Dzwoniliśmy do sędziego Webba, by upewnić się, że jest wszystko w porządku i obiecaliśmy mu pomoc, gdyby jej potrzebował - poinformował przedstawiciel biura prasowego policji w Sheffield.
Zastrzegł on, że nie może zdradzić, na czym miałaby ona polegać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?