Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podlaskie najmniej atrakcyjnym inwestycyjnie regionem w Polsce

(peż)
Najniższa. Najniższa. Najniższa. Takie są oceny atrakcyjności inwestycyjnej województwa podlaskiego w kategoriach przemysłowa, usługowa, zaawansowana technologicznie na podstawie danych zebranych w raporcie Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.Na 16 polskich województw podlaskie zajęło 16. miejsce.

Cały raport czytaj TUTAJ

Pisaliśmy już o nim w Magazynie Kuriera Porannego Podlaskie potrzebuje kapitału, ale kapitał nie potrzebuje Podlaskiego

Podlaskie najmniej atrakcyjnym inwestycyjnie regionem w Polsce

Komentarze

Papierek lakmusowy
pokazujący "kwasy"

Podlaskie najmniej atrakcyjnym inwestycyjnie regionem w Polsce

Andrzej Parafiniuk,
prezes Podlaskiej Fundacji Rozwoju Regionalnego:

- Ten raport jest swoistym papierkiem lakmusowym dla sytuacji gospodarczej regionu i pokazuje, że mamy tu więcej „kwasów”. Ale spróbujmy przeanalizować poszczególne obszary, by ocenić, na ile zmiana tego stanu zależeć może od nas.

W obszarze dostępności transportowej można powiedzieć, że nic nie zależy od nas, bo decyzje są krajowe. I to prawda, ale dotycząca jedynie dróg krajowych i kolei, gdzie przez lata nikt nas nie „ocalił od zapomnienia”. Natomiast brak połączenia lotniczego, który, jak widać, ma ogromny wpływ na atrakcyjność, to już w bardzo dużej mierze nasza nieudolność. Mieliśmy przecież w ostatnich latach te same, co inni, możliwości. Zresztą w przypadku dróg też mamy trochę na sumieniu, bo gdyby w ostatnich latach remontowane i rozbudowywane były drogi wojewódzkie tak, by łączyć z głównymi trasami przede wszystkim istotne ogniska działalności gospodarczej, to dostępność transportowa też byłaby inaczej oceniana.

Zasoby pracy mamy bardzo ograniczone i do tego silnie rozproszone, co ewidentnie wpływa na ocenę ich jakości. To przede wszystkim efekt migracji - przez lata nie udało się zatrzymać rzeszy - głównie młodych - ludzi, którzy stąd wyjechali. Za granicę kraju, ale i po prostu regionu. Nieco „wystawiamy głowę nad powierzchnię” w tej części rankingu dzięki relatywnie niskim kosztom pracy, zwłaszcza w sferze przemysłu. To pozwala nam nie być na ostatnim miejscu. Ale tu też trzeba zauważyć, że przez lata edukacja w regionie, na wszystkich poziomach, nie była dostosowywana do potrzeb gospodarki, ani tez projektowana pod kątem jej przyszłych potrzeb. Stąd dziś w tzw. inteligentnych specjalizacjach województwa wyznaczonych przez strategie jego rozwoju, mamy taką sytuację, że branża metalowo – maszynowa narzeka na brak wykwalifikowanych pracowników, a dla przemysłu rolno – spożywczego nie ma kierunku akademickiego przygotowującego kadry. Także tzw. sliver economy w ramach sektora medycznego dopiero uruchamia kierunki kształcenia, a obszar ekoinnowacji praktycznie nie został w ogóle zaktywizowany.

Rynek zbytu, kolejny z obszarów ocenianych w rankingu, to głównie kwestia położenia i historycznych uwarunkowań. Zawsze gęstość zaludnienia w Podlaskiem była słaba, a zatem i wartość nabywcza słabo zarabiających jest niska. Tu paradoks: naszą atrakcyjność inwestycyjną odrobinkę podniosły stosunkowo niskie koszty pracy, ale to z kolei oznacza słabe możliwości nabywcze mieszkańców województwa. Ale oczywiście i w tej sferze można by coś zrobić, uatrakcyjniając choćby do maksimum przyjazdową turystykę zakupową.

Infrastruktura gospodarcza to znowu analizowany przez IBnGR obszar, który w istotnej mierze zależy od nas samych. Gdyby bowiem nie Suwalska Specjalna Strefa Ekonomiczna i generalnie podstrefy różnych stref, to pewnie poza Białymstokiem i kilkoma przypadkowymi lokalizacjami nie mielibyśmy nic do zaoferowania potencjalnym inwestorom.

Znamiennym faktem jest, że w konkursach na tereny inwestycyjne z Podlaskiego zaczynają wygrywać działki oferowane przez podmioty prywatne. W obszarze infrastruktury gospodarczej badacze IBnGR oceniali także m.in. gęstość instytucji otoczenia biznesu, obecność ośrodków naukowo-badawczych i liczbę imprez targowo-wystawienniczych. Co możemy tu poprawić? Niech będzie nawet tylko kilka imprez targowo-wystawienniczych, ale jednak o dużej, najlepiej międzynarodowej skali. Trzeba też intensywniej zachęcać świat nauki do zmiany nastawienia na pro-produktowe, pro-biznesowe. Biznes podlaski sam z siebie nie rozwinie sfery B+R, bo go nie stać - ani finansowo, ani kulturowo, ani technologicznie.

Wydawać by się mogło, że będziemy w rankingu przodować w sferze związanej ze stanem środowiska. Tu chyba najbardziej dotkliwe jest obalenie swoistego mitu, w którym od lat nasz region funkcjonuje. Mitu, że mamy doskonałe warunki turystyczne, świetną infrastrukturę hotelowa i gastronomiczną, że mamy mnogość imprez kulturalnych i doskonałe otoczenie, które powinno ściągać do nas zasoby pracy. Otóż nic bardziej mylnego. Nawet nimb osławionych „Zielonych Płuc Polski” dawno odszedł w zapomnienie. Czy tu możemy coś zrobić? Wystarczy realizować zapisy Strategii Rozwoju Województwa Podlaskiego dotyczące odnawialnych źródeł energii, a być może staniemy białą plamą na czarnej mapie pokrytej smogiem Polski. A tu już będzie atrakcja niepodważalna.

No i wreszcie coś, co może nas napawać dumą - poziom bezpieczeństwa powszechnego. Jednakże wynika on głównie z niskiego stopnia urbanizacji, a co za tym idzie niższego poziomu przestępczości i większego proporcjonalnie stopnia wykrywalności. Wynika też z odpowiedniej dbałości o tę sferę naszych samorządów lokalnych, które często nawet strategicznie i politycznie, tak jak Prezydent Białegostoku, postawiły na bezpieczeństwo publiczne. Ale jak widać ze struktury kategorii, które stanowią o wyniku badania, ten czynnik jest najmniej znaczący.

I na koniec czynnik, w którym tak naprawdę samodzielnie moglibyśmy zdziałać dużo więcej, może nawet najwięcej, bo wcale nie wysoko nakładowo. To aktywność wobec inwestorów. Tylko świętokrzyskie „odpuściło” sobie tę materię bardziej, niż my, jakby czekało na samorodną odbudowę Centralnego Okręgu Przemysłowego. Oczywiście, nawiązując do wniosków z oceny infrastruktury gospodarczej można powiedzieć, że trudno promować coś, czego się nie ma. Ale nawet jeśli się ma tego towaru – obszarów inwestycyjnych - stosunkowo mało, to trzeba zrobić wszystko, by nie leżały odłogiem. I chyba najważniejsze: działania te wymagają zaangażowania wszystkich możliwych sił i ich koordynacji. Inaczej każdy stara się jak może, a wychodzi – jak zawsze.

Raport dotyczy atrakcyjności inwestycyjnej regionów dla inwestorów zagranicznych, ale tak naprawdę wszystkie ujęte w nim czynniki badawcze są brane pod uwagę przez każdego inwestora - czy to

krajowego, czy zagranicznego. Kapitał inwestycyjny różni się tylko kolorem waluty i naszemu regionowi każdy z tych kolorów jest potrzebny, z barwami polskich złotych włącznie. Bo gospodarka Podlaskiego ma zbyt mało własnej zdolności inwestycyjnej by polepszyć jej obecny stan. Dlatego uczynienie wszystkiego dla poprawy obszarów, które wpływają na ocenę naszej sytuacji, jest podstawą dalszego rozwoju regionu i jego mieszkańców.

Atrakcyjność
a polityka regionalna

Podlaskie najmniej atrakcyjnym inwestycyjnie regionem w Polsce

Stanisław Szultka, współautor raportu z IBnGR
- Raport przedstawia aktualną pozycję (relatywną w stosunku do pozostałych województw) poszczególnych województw Polski. W rankingu uwzględniany jest aktualny obraz rzeczywistości poszczególnych regionów, na który składają się zarówno czynniki, na które polityka regionalna może oddziaływać bezpośrednio (np. aktywność wobec inwestorów zagranicznych, czy dostępność terenów inwestycyjnych i ich przygotowanie) oraz takie na które ma wpływ pośredni, bądź też wpływ ten jest długofalowy (np. jakość kapitału ludzkiego - m.in. wykształcenie mieszkańców). Wreszcie brane są pod uwagę takie czynniki, na które polityka regionalna ma znikomy bądź zgoła żaden wpływ, a które wynikają chociażby z położenia geograficznego, głównych szlaków komunikacyjnych warunkujących dostęp np. do granicy.

Tak więc raport przede wszystkim przedstawia to, czym jest tj. aktualną relatywną ocenę warunków, jakie oferuje region z punktu widzenia inwestora.

Z pewnością można z niego wyciągać wnioski dla polityki regionalnej, w szczególności gdy patrzymy w układzie czasowym – na ile zidentyfikowane słabości się utrzymują czy też na ile region zmniejsza dystans do liderów w określonym zakresie. Dlatego też podajemy wyniki dla poszczególnych grup czynników. Trzeba jednak realnie w tej ocenie brać pod uwagę jakie są rzeczywiste możliwości oddziaływania samorządu na poszczególne czynniki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co z ofertami pracy sezonowej? Jakie stawki?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny