Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej. Maszyny w stodole, dzieciaki w klasach

Bardzo chciałem, żeby stodoła o takiej konstrukcji trafiła do naszego muzeum - przyznaje dr Artur Gaweł, dyrektor Podlaskiego Muzeum Kultury Ludowej w Wasilkowie.

Właśnie trwa montaż XIX-wiecznej stodoły sochowej. - Wewnątrz będą słupy, tak zwane sochy, które rozwidlają się i na nich będzie się opierało ślemię, czyli belka, która tworzy kalenicę - tłumaczy dr Gaweł.

Czterospadowy dach będzie kryty słomą. Muzealnik przyznaje, że przez osiem lat jeździł do gospodarza i proponował odkupienie wyjątkowej budowli. Dopiero kiedy stodoła trafiła do rejestru zabytków, doszło do transakcji. Muzeum zapłaciło właścicielowi 8 tys. zł. Drewniana konstrukcja stanie na kamiennym fundamencie, w środku prawdopodobnie powstanie ekspozycja części maszyn rolniczych, które już zgromadził skansen. Do tej pory brakowało takiego pomieszczenia.

Zobacz też: Nie mam więcej pytań: Co można zobaczyć w muzeum?

- Młockarnia, sieczkarnia, snopowiązałka były do niedawna w powszechnym użytku, ale dzisiaj zdecydowanie odchodzą do lamusa - zauważa dyrektor. Gdyby nie braki lokalowe, już teraz można byłoby oglądać choćby kolekcję silników do napędu maszyn rolniczych.

Oprócz stodoły z Sannik, w muzeum stanie też XIX-wieczna stodoła z Redut koło Orli i XX-wieczna stodoła z zagrody leśnej z Czarnej Białostockiej. Od kilku lat czeka na ponowne złożenie szkoła z połowy XX wieku z Kalinowa Solek. Już powstał wykop pod fundamenty tego ciekawego budynku.

Będzie on służyć jako siedziba działu edukacji oraz jako miejsce prowadzenia zajęć edukacyjnych. Do tej pory są prowadzone w poszczególnych chatach, ale mogą się w nich pomieścić tylko niewielkie grupy. Ponowne przywrócenie świetności szkole i przystosowanie do funkcji edukacyjnych może potrwać do jesieni 2018 roku.

Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku. Konferencja prasowa