Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podlaski wojewoda może iść do sądu

Fot. sxc.hu
Decyzja dyrekcji szpitala wojewódzkiego w Białymstoku o likwidacji oddziału pediatrycznego jest sprzeczna z konstytucją Rzeczpospolitej Polskiej.
Decyzja dyrekcji szpitala wojewódzkiego w Białymstoku o likwidacji oddziału pediatrycznego jest sprzeczna z konstytucją Rzeczpospolitej Polskiej. Fot. sxc.hu
Powołanie się na konstytucję, która nakazuje władzy zapewnienie szczególnej opieki zdrowotnej dzieciom, wymagało od prokuratora wielkiej odwagi - mówi prof. Piotr Winczorek, konstytucjonalista.

Obserwator: Decyzja dyrekcji szpitala wojewódzkiego w Białymstoku o likwidacji oddziału pediatrycznego jest sprzeczna z konstytucją Rzeczpospolitej Polskiej.
Art. 68 nakazuje władzom zapewnienie szczególnej opieki zdrowotnej m.in. dzieciom. Tak odpowiedział na skargę rodziców chorych dzieci prokurator Artur Kuberski, zastępca Prokuratora Rejonowego w Białymstoku. I wywołał zdziwienie, bo do tej pory prokuratura w konkretnej sprawie rzadko powoływała się bezpośrednio na przepis ustawy zasadniczej.

Prof. Piotr Winczorek, konstytucjonalista: Ale zapisy konstytucji można stosować bezpośrednio. Poza tym konstytucja chroni prawo najmłodszych m.in. do opieki zdrowotnej, więc, moim zdaniem, prokurator zrobił dobrze. Prawdą jest jednak, że wydając decyzje, prokuratorzy rzadko powołują się na ustawę zasadniczą. Częściej robią to przy okazji jakichś sporów i konfliktów osoby prywatne czy organizacje społeczne niż organy władzy.

Prokurator niewątpliwie wykazał się w stosunku do władz wojewódzkich, którym podlegają szpitale, pewną niezależnością, i to mu się chwali. Ale oczywiście taka decyzja ponosi za sobą skutki, których prokurator sam nie odczuwa, mam na myśli skutki finansowe. Jeśli władza nie ma pieniędzy, to wykonanie takiego polecenia prokuratora jest trudne, a może nawet niemożliwe. Gdy zabraknie pieniędzy na ten szpital, władza znajdzie się między młotem a kowadłem.

Wojewoda, zgodnie z decyzją prokuratora, powinien wstrzymać likwidację oddziału szpitalnego. Niektórzy są takim obrotem sprawy zdziwieni. Pytają, co ma do tego prokurator. Czy wojewoda może nie zastosować się do jego decyzji?

- Wojewoda może się odwołać do sądu. Wydaje mi się, że właściwym sądem do rozstrzygnięcia tego sporu byłby sąd administracyjny. Niemniej sytuacja jest bardzo ciekawa.

Nawet sądy powszechne wydając orzeczenia, rzadko powołują się na konstytucję.

- To prawda, choć mogłoby być inaczej. Wiele jednak przepisów konstytucji funkcjonuje jako zapisy w innych ustawach. Mamy nawet w niektórych wypadkach konflikt tych zapisów, niemniej nadrzędność konstytucji nie podlega dyskusji.

Czy nie uważa Pan, że bieda, mam na myśli niedofinansowanie służby zdrowia, zmusza nas, aby wytaczać armaty, bo powołano się na najważniejszą ustawę przy okazji zamknięcia jednego oddziału w szpitalu?

- Pewnie tak. Taka sytuacja zdarzyć się też może przy okazji zamykania szkół. Możemy przewidzieć taki scenariusz i byłoby to jak najbardziej uzasadnione. W przypadku likwidacji szpitala prokurator stanął na straży prawa, i to najwyższej rangi. Niemniej na tej decyzji sprawa się nie kończy. I nawet nie może jej rozstrzygnąć Trybunał Konstytucyjny, bo on nie zajmuje się jednostkowymi sprawami.

Czyli dziś nie wiemy, czy decyzja prokuratora będzie miała jakiekolwiek znaczenie, czy się utrzyma.

- Wszystko zależy od stanowiska wojewody. Ale chciałbym podkreślić, że powołanie się w tej sytuacji na przepis 68. konstytucji, który nakazuje władzy zapewnienie szczególnej opieki zdrowotnej dzieciom, wymagało od prokuratora wielkiej odwagi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny