Jesteśmy na etapie podpisywania umowy z dostawcą - informuje kpt. Marcin Janowski, rzecznik prasowy podlaskich strażaków. - Takiego sprzętu nie ma jeszcze żadna jednostka straży pożarnej w Polsce.
Nasi strażacy kupią bezzałogowy śmigłowiec od firmy UAVS. W pierwszy lot rozpoznawczy uda się w okresie jesiennym.
- Umowa z firmą obejmuje nie tylko dostawę śmigłowca, ale również szkolenie strażaków z jego obsługi - wyjaśnia kpt. Marcin Janowski.
Co prawda będzie on startował i lądował na autopilocie, wzniesie się na określoną wysokość i wyląduje we wskazanym punkcie nawigacyjnym, ale to strażacy będą wprowadzali dane i wyznaczali trasę lotu.
Śmigłowiec będzie ważył 32 kilogramy i miał składane łopaty o rozpiętości 2,5 metra. Przygotowanie statku do lotu wraz z rozstawieniem stacji bazowej i panelu sterującego powinno zająć kilkanaście minut.
Podlascy strażacy już od blisko roku starali się kupić bezzałogowy statek powietrzny. Wreszcie się udało. Liczą na to, że nowy nabytek ułatwi im pracę.
- Będzie służył do rozpoznania terenu, który jest trudno dostępny, np. torfowiska - tłumaczy rzecznik prasowy podlaskich strażaków. - Pomoże określić zasięg pożaru.
Na śmigłowcu zostanie zainstalowana cyfrowa kamera termowizyjna oraz cyfrowa kamera wideo, które będą przekazywać dane z odległości półtora kilometra. Oprócz tego zostanie na nim zainstalowane urządzenie do pomiaru warunków atmosferycznych.
Śmigłowiec bez problemu będzie mógł latać nawet przy temperaturze 50 stopni Celsjusza czy też przy umiarkowanym wietrze. Wzniesie się maksymalnie na wysokość tysiąca metrów. Na jednym 4-litrowym baku paliwa będzie mógł latać bez przerwy godzinę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
