Podatki i opłaty lokalne: Nowy rok ma być łaskawszy dla naszych portfeli

Projekt obniżki cen za wywóz odpadów przygotował już prezydent Białegostoku. Zgodnie z nim wszyscy zapłacimy o 20 procent mniej, bez względu na wielkość mieszkania czy domu.

Właściciele najmniejszych płacą teraz 19 złotych. Ma być 15 złotych. Rocznie zaoszczędzą 48 złotych. Ponad 80 złotych w ciągu roku zostanie osobom, które mają mieszkania do 80 mkw. Płacą teraz 35 złotych, ma być 28 złotych. Ostatnia ze stawek ma być o 9 złotych niższa od tej obowiązującej teraz.

Prezydencki projekt muszą poprzeć radni. Nie powinno być z tym problemu. Za będą głosować radni PO oraz niezrzeszeni.

Białostoccy radni postanowili też, że w przyszłym roku wyjątkowo nie wzrosną podatki od nieruchomości. Te dotyczące mieszkań nadal będą wynosić rocznie 73 gr za metr kwadratowy. W przypadku budynków, w których prowadzona jest działalność gospodarcza, podatek wyniesie 22,36 zł za mkw.

Na pewno do maja białostoczanie będą mieli też stałą cenę za wodę i ścieki. W tej chwili opłata za metr sześcienny to 6,41 zł.

- To jedna z najniższych stawek w Polsce. Podwyżki za wodę i ścieki nie było od 2011 roku - mówi Krzysztof Kita z Wodociągów Białostockich. Czy wiosną ceny się zmienią, na razie nie wiadomo. Zdaniem Krzysztofa Kity, jest za wcześnie, żeby o tym mówić.

W planach nie ma też podwyższenie opłat w strefie płatnego parkowania oraz za bilety komunikacji miejskiej. - Na razie ich nie rozważamy - zapewnia Bogusław Prokop, dyrektor Białostockiej Komunikacji Miejskiej.

Choć przypomina, że tu wszystko będzie zależeć od kilku czynników zewnętrznych, na przykład cen ropy. Jeżeli bardzo wzrosną, podwyżek wykluczyć nie można. Teraz za jednorazowy bilet trzeba zapłacić 2,80 zł (albo 2,70 zł korzystając z karty miejskiej). Miesięczny normalny kosztuje 80 zł.

Jest zaś dobra wiadomość dla rodziców. - W planach na 2014 rok nie ma wzrostu opłat za żłobki miejskie - zapewnia Urszula Boublej z urzędu miejskiego.

W tej chwili składają się one z dwóch części. To opłata stała wynosząca 200 zł i wyżywienie, za które trzeba zapłacić około 5 zł dziennie. Konkretną stawkę ustalają żłobki. Natomiast opłata za każdą rozpoczętą godzinę opieki powyżej 10 godzin dziennie wynosi 20 zł. Warto też pamiętać, że żłobki za każdy dzień nieobecności dziecka zwracają rodzicom część opłaty stałej.

W przyszłym roku, po raz pierwszy od wielu lat nie powinno być też podwyżek za przedszkole. A wszystko dzięki ustalonej przez rząd stałej stawce za pobyt w przedszkolu powyżej pięciu darmowych godzin. Jedna dodatkowa godzina kosztuje tylko złotówkę. Do tego trzeba doliczyć koszt wyżywienia.

Wcześniej opłata była ustalana na podstawie minimalnej płacy. Jeśli ta wzrastała, więcej płacili też rodzice.