Trzeba przyznać, że dziś nie mają już tak łatwo, jak za dobrych, starych czasów. Wystarczyło zaopatrzyć się w paczkę niemielonej kawy, rajstopy oraz goździk i problem z głowy. Teraz trzeba się bardziej postarać.
Na co czekają kobiety
Podstawowa zasada: kupując prezent musimy wiedzieć, co lubi osoba, którą chcemy obdarować.
– Kolekcjonuję anioły, więc kolejny do mojej kolekcji byłby mile widziany – śmieje się białostoczanka Beata Kordulska. – Ale jak wiadomo, mężczyźni mają wiele ciekawych pomysłów na prezenty dla nas, np. narzędzia do samochodu albo do domu.
Zdaniem większości kobiet złym pomysłem są wszelkie prezenty praktyczne.
– Odpadają garnki czy patelnie – twierdzi zdecydowanie Iwona Mosiej, kolejna spotkana przez nas pani. – Lubię prezenty niepraktyczne, nieoczekiwane i zabawne, np. kurs strzelania na strzelnicy, wyjazd we dwoje. Mógłby to być też własnoręcznie wykonany karnet na kilka masaży, które mąż musiałby sam wykonać albo karnet na śniadania do łóżka.
Zawsze warto przełamać się i nie kupować po raz kolejny czekoladek albo gotowego zestawu kosmetyków – zwłaszcza że zdarzają się wpadki. Na przykład młodej żonie kupujemy zestaw do cery dojrzałej +60. Nie dziwmy się, że następnego dnia nie czeka na nas obiad.
Co oferują handlowcy
Marilyn Monroe śpiewała, że diamenty to najlepsi przyjaciele kobiety. Jeśli jednak nie stać nas na brylanty, do wyboru mamy złoto, srebro, drogie kamienie. A możemy poszukać tańszej biżuterii, za to dużo bardziej oryginalnej.
– Mamy duży wybór kolczyków, bransoletek, wisiorów – mówi Urszula Pławska z Galerii „Pod aniołami”. – Oryginalnym pomysłem są na pewno kolczyki wykonane metodą decoupage. Możemy zamówić je z wybranym przez nas obrazem, na przykład podobizną gwiazdy filmowej albo własnym zdjęciem.
Takie kolczyki kupimy już za 22 zł. Można kupić też inne, np.: witrażowe, wykonane szydełkiem, srebrne z kamieniami szlachetnymi. Znajdą się kolczyki na każdą kieszeń – od 18 do ok. 70 zł.
Zamiast zestawu kosmetyków złapanego w ostatniej chwili można wybrać się do Galerii „Akacjowy dworek”.
– Ciekawym prezentem są zioła do kąpieli lub sole kapielowe – mówi Elżbieta Zarzecka. – Są zapakowane w lniane, ręcznie malowane woreczki albo w jutowe pudełeczka. Do tego możemy dobrać ręcznie robioną kosmetyczkę i torbę z haftowanymi lub malowanymi ręcznie podlaskimi motywami zdobniczymi. Mamy wtedy cały komplet.
Sole i zioła do kąpieli w woreczkach kosztują 10 zł za sztukę, a za dwie, w jutowym pudełeczku – 18 zł. Lniana kosmetyczka kosztuje 15 zł, a torba 25 zł.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?