Polscy podróżni korzystający z usług PKP na pewno już zdążyli przywyknąć do niezapomnianych wrażeń, jakie oferuje przejazd naszą koleją. Złodzieje, rezerwa wracająca do cywila, "rozbawieni" kibice piłkarscy, którzy "umilają" czas innym podróżnym... Niemal każda wyprawa to niezapomniane przeżycia. Niekoniecznie pozytywne.
A przedstawiciele kolei mówią, jak zwykle, że robią co mogą, by zapewnić bezpieczeństwo podróżnym. Tym razem także stanęli na wysokości zadania. Drzwi, które nie chciały się zamknąć, "naprawiono" firanką. Nie wiadomo tylko czy dlatego, by nikt nie wypadł podczas jazdy, czy po to, by przerażony standardem podróżny, zaraz po wejściu do pociągu, nie mógł przypadkiem uciec. Każdy sposób na zatrzymanie klienta jest dobry.
Nie udało się nam jeszcze ustalić, czy od dzisiaj będzie to standardowa procedura we wszystkich pociągach, ale mamy nadzieję, że PKP pójdzie za ciosem i kolejne rozwiązania będą coraz ciekawsze. Może jakiś pomysł uda się opatentować? I przykład z nas wezmą inni światowej klasy przewoźnicy? Przecież w dobie kryzysu każde źródło dochodów się liczy. A kto nie dba o klienta, może łatwo zostać na lodzie. Dlatego popieramy polskie koleje i trzymamy kciuki za kolejne prototypowe rozwiązania.
Nowe praktyki w PKP udokumentował dzisiaj z narażeniem życia nasz Czytelnik w pociągu relacji Białystok - Wrocław. Nie pochwalamy ryzyka, zazdrościmy odwagi i gratulujemy czujności!
Dobrze, że nikt nie wypadł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?