PiS chce przenieść do nas festiwal Camerimage. Żeby Białystok zdobył tytuł ESK 2016.

Pierwszy etap

Pierwszy etap

O tytuł ESK stara się obecnie kilkanaście polskich miast (oprócz Białegostoku m.in. Łódź, Gdańsk, Katowice, Lublin). Kandydaci mają czas do 31 sierpnia 2010 roku na złożenie projektu, w którym przedstawią swój pomysł na ESK. Na tej podstawie komisja resortu kultury wybierze od dwóch do czterech miast, które przejdą do drugiego etapu.

Bez wątpienia impreza ciesząca się uznaniem na całym świecie zwiększyłaby szanse Białegostoku w rywalizacji o tytuł stolicy kultury - uważa radny Rafał Rudnicki z PiS.

Napisał on pismo do prezydenta, w którym proponuje, by miasto podjęło rozmowy z organizatorami festiwalu Plus Camerimage. Do tej pory odbywał się on w Łodzi, ale teraz twórcy tej imprezy planują przeniesienie jej do innego polskiego miasta.

Magistrat do pomysłu radnego podchodzi z rezerwą. - Nikt do nas w tej sprawie się nie zgłosił - mówi Karol Świetlicki z biura prasowego. - Na razie więc nie rozważamy tego, bo nie znamy ani kosztów, ani zasad organizacji tego przedsięwzięcia.

Radny podkreśla, że nie krytykuje dotychczasowych działań miasta w sprawie ESK 2016. Zależy mu natomiast na stworzeniu wspólnego frontu w staraniach o zdobycie tego tytułu. I deklaruje, że klub PiS poprze wszelkie działania miasta z tym związane.

To niejedyna inicjatywa, która ma pomóc nam w tym prestiżowym wyścigu. Kolejna to nawiązanie współpracy z jednym z miast w Hiszpanii. Bo to drugi kraj, który także bierze udział w kulturalnym wyścigu do 2016 roku. Okazuje się, że Hiszpanie już sami odezwali się do nas.

- Trwa korespondencja pomiędzy Białymstokiem a Burgas czy też Las Palmas z Gran Canarii - mówi Świetlicki. - Wymieniamy się informacjami w celu uzupełnienia danych na stronach internetowych oraz w publikacjach dotyczących miast ubiegających się o tytuł ESK. Nawiązywane są kontakty, które w dalszych etapach mogą być przydatne w wyborze partnera.

Nie brak jednak głosów, że Białystok nie powinien poprzestawać na porozumieniu z Hiszpanami. - Moim zdaniem, ważniejsze od tego będzie partnerstwo z najbliższymi sąsiadami, czyli Grodnem, Wilnem czy Lwowem - uważa Radosław Oryszczyszyn z Instytutu Socjologii Uniwersytetu w Białymstoku.