Ta kara ma wskazać panu oskarżonemu, że porywczość i agresja nie jest drogą do osiągnięcia zamierzonego celu - powiedziała sędzia Beata Brysiewicz, kończąc w piątek uzasadnianie wyroku.
Choć prokuratura chciała skazania białostoczanina Piotra G. za usiłowanie zabójstwa, sąd ocenił jednak, że tamtej nocy doszło do ciężkiego uszkodzenia ciała pokrzywdzonej.
Proces dotyczył wydarzeń, jakie w październiku ubiegłego roku rozegrały się w mieszkaniu w centrum. Katarzyna M. i Piotr G. znali się zaledwie kilka tygodni, a mimo to kobieta planowała z nim wyjazd za granicę. Zaprosiła Piotra G. do domu. Do późna pili razem alkohol i oglądali filmy, aż oboje zasnęli. Katarzynę obudziło chrapanie Piotra. Szturchnęła go, by przestał. To rozwścieczyło 31-latka. Zaatakował znajomą. Dusił ją tak, że straciła przytomność. Potem zadał jej pięć ran nożem w szyję i uderzył w twarz. Potem uciekł.
I za to sąd okręgowy skazał Piotra G. na pięć lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?