Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Jagi zagrali na szóstkę

Wojciech Konończuk [email protected] tel. 085 748 95 31
Marco Reich (z prawej) strzelił w sparingu z Czarnymi Olecko swego pierwszego gola w Jagiellonii
Marco Reich (z prawej) strzelił w sparingu z Czarnymi Olecko swego pierwszego gola w Jagiellonii Fot. Bogusław F. Skok
Na zakończenie obozu w Olecku żółto-czerwoni rozegrali spotkanie sparingowe z tamtejszymi Czarnymi. Drużyna Michała Probierza bez trudu zwyciężyła 6:0.

Na tle rywala z niższej ligi wypadliśmy nieźle. Ważne, że każda formacja funkcjonowała prawidłowo i nie było w naszej grze słabych punktów - ocenia kapitan Jagi Tomasz Frankowski.

"Franek" rozpoczął ostre strzelanie, wykorzystując rzut karny, podyktowany za faul na nim. Sobotnia potyczka był popisem napastników, którzy zdobyli cztery bramki z sześciu.

- To dobrze wróży na przyszłość. Ale trzeba dodać, że obrońcy nie popełniali błędów w defensywie i nie straciliśmy gola. Pomocnicy dobrze rozgrywali piłkę i nam nie pozostawało nic innego, jak kierować ją do siatki. Jestem bardzo ciekawy, jak wypadniemy w sparingach z silniejszymi drużynami, do których dojdzie na obozie w Gutowie Małym - dodaje Frankowski.

Zgrywa się z zespołem

Pierwsze trafienia w barwach żółto-czerwonych zaliczył Remigiusz Jezierski. Pozyskany z Ruchu Chorzów napastnik wykorzystał podania Vahana Gevorgyana i Igora Lewczuka.
- Coraz bardziej poznaję nowy zespół, zgrywam się z nim. W meczu ze słabszym rywalem trener wypróbował kilka wariantów ustawienia ataku i nieźle to wyszło - uważa Jezierski.
Bardzo efektownego gola strzelił Bruno. Brazylijski pomocnik przelobował golkipera Czarnych z ponad 30 metrów.

W drugiej połowie przewaga Jagi nadal był ogromna, ale bramki padły dopiero w końcówce. Autorami trafień byli Łukasz Tumicz i Niemiec Marco Reich.

Żółto-czerwoni mieli w sobotnich planach rozegranie drugiego sparingu - z OKS Olsztyn. Szyki pokrzyżowała im jednak pogoda.

- Byliśmy zmuszeni odwołać ten mecz. W czwartek nad Oleckiem przeszła ulewa i boisko było w bardzo złym stanie. Nie można było ryzykować kontuzji, a poza tym nie chcieliśmy niszczyć murawy - tłumaczy Probierz.

Do Gutowa bez Grosickiego

Dziś piłkarze mają wolne, a jutro wyjeżdżają na kolejne zgrupowanie, tym razem do Gutowa Małego pod Łodzią. W kadrze nie ma Kamila Grosickiego, który oficjalnie leczy uraz mięśnia przywodziciela, ale wiadomo jest, że podpadł trenerowi alkoholowym wybrykiem sprzed obozu w Olecku. Szkoleniowiec nie chce powiedzieć, czy pozostawienie piłkarza w Białymstoku oznacza rychłe odejście "Grosika"z Jagiellonii.
- Kamil jest kontuzjowany - stwierdza krótko Probierz.

W klubowym autokarze zabraknie także Jacka Falkowskiego, który w sparingu z Wigrami Suwałki naderwał mięsień czworogłowy. Nadal rekonwalescencję po artroskopii kolana przechodzi Andrzej Niewulis. W porównaniu z kadrą na Olecko nie będzie też Michała Stecia. Jadą za to Mariusz Gogol i Michał Fidziukiewicz.

Pojutrze żółto-czerwoni rozegrają spotkanie kontrolne z Ruchem Chorzów. W sobotę - 18 lipca, zmierzą się w dwu meczu z ŁKS Łódź. Na zakończenie obozu - 25 lipca, mają w planach potyczkę z Widzewem Łódź, chociaż nie wiadomo jeszcze, czy dojdzie ona do skutku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny