- Już nie zrobią nikomu krzywdy. Trzeba takie zachowania piętnować – mówi z ulgą Jerzy Sajewicz, białostoczanin.
Twierdzi, że został zaatakowany przez dwóch nietrzeźwych robotników przy ulicy Ciołkowskiego, gdy wraz z żoną przejeżdżał obok placu budowy. Pan Jerzy zareagował, gdy jeden z mężczyzn uderzył lizakiem w szybę jego auta.
Na miejsce wezwano policjantów. Po zbadaniu mężczyzn okazało się, że jeden ma 0,6, zaś drugi ponad 0,7 promila alkoholu. O wtorkowym incydencie napisaliśmy już we wtorek
– We wtorek mężczyźni zostali zatrzymani i od razu przesłuchani. Wypuściliśmy ich na wolność – mówi asp. Marcin Gawryluk z podlaskiej policji. Teraz funkcjonariusze wyjaśniają, dlaczego dwaj pijani mężczyźni kierowali ruchem na ulicy Ciołkowskiego.
Policja nie bada jednak czy doszło do napaści.
– Do chwili obecnej nie potwierdziliśmy, że doszło do pobicia. Jeśli doszło do szarpaniny, naruszenia nietykalności cielesnej, musi się zgłosić osoba pokrzywdzona – tłumaczy asp. Gawryluk.
Przeczytaj też: Przebudowa ul. Ciołkowskiego w Białymstoku. Od poniedziałku zmienia się organizacja ruchu. Będą poważne utrudnienia
A napaść – według Jerzego Sajewicza – wyglądała tak. – Jeden z mężczyzn uderzył mnie lizakiem w tył głowy. Wyrwałem mu go i wtedy drugi rzucił się na mnie. Porwał mi koszulkę i połamał okulary – opowiadał Sajewicz.
We wtorek mówił, że zgłosi się na policję. – Napiszę też skargę do Budimeksu - dodaje Jerzy Sajewicz.
Robotnicy ponieśli już konsekwencje służbowe. Natychmiast zostali dyscyplinarnie zwolnieni z pracy.
– Sprawdziliśmy dokładnie przebieg zdarzenia. Ta sytuacja nie powinna mieć miejsca – nie ma wątpliwości Michał Wrzosek, rzecznik prasowy spółki Budimex, która zajmuje się budową Ciołkowskiego.
Zobacz też:
Tak będzie wyglądała Trasa Niepodległości w Białymstoku (źródło: UM Białystok)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?