Piast Gliwice - Jagiellonia Białystok na żywo. Transmisja online TV. Gdzie obejrzeć live STREAM PPV

Piast Gliwice - Jagiellonia Białystok gdzie obejrzeć za darmo. Transmisja live na żywo STREAM PPVPiast Gliwice - Jagiellonia Białystok gdzie obejrzeć za darmo. Transmisja live na żywo STREAM PPV

Nawet jeśli białostoczanie pokonaliby w ostatniej kolejce na wyjeździe wicelidera - Piasta Gliwice, co już jest mało prawdopodobne, to będą jeszcze potrzebowali korzystnych wyników na dwóch innych stadionach - braku zwycięstw Wisły Kraków i Podbeskidzia Bielsko-Biała, będących w roli gospodarzy. Portal futbolowy 90 minut.pl szacuje, że szanse Jagi na pierwszą ósemkę wynoszą trzy procent.

Piast Gliwice - Jagiellonia Białystok online. Gdzie oglądać w TV. Transmisja live na żywo STREAM PPV

- Został nam jeden mecz i różne rzeczy w piłce nożnej się już zdarzały. Wiadomo, że remis w Gliwicach nam nic nie da. Trzeba będzie tam zaatakować, strzelić gola, no i zagrać na zero z tyłu - przyznaje defensor żółto-czerwonych Piotr Tomasik.

Te słowa brzmią dość absurdalnie, zwłaszcza w kontekście ostatnich wyczynów białostockich piłkarzy. Tylko w czterech ostatnich spotkaniach stracili oni 13 bramek, sami zdobywając ledwie trzy. Trudno wyobrazić sobie, by nagle to wszystko miało się odwrócić. Tym bardziej, że mecz z Podbeskidziem - nota bene zespołem, mającym jeden z najniższych budżetów w lidze - pokazał, że białostocką drużynę trawi nawet nie kryzys, ale coś znacznie poważniejszego, z czego tak łatwo wyjść się nie da.

- Nie wiem z czego to wynika. Moim zdaniem, problem leży w głowach. Jeśli tracimy bramkę, to później wszystko się sypie. Nie mam zamiaru zresztą szukać tanich usprawiedliwień. Prawda jest taka, że zawiedliśmy na całej linii. Przed tym meczem mieliśmy wszystko w swoich rękach i to spartoliliśmy - przyznaje Tomasik.

Rzeczywiście, patrząc na przebieg spotkania z Góralami, trudno nie oprzeć się wrażeniu, że jagiellończycy wcale nie przegrali z przeciwnikiem, tylko po prostu ze sobą. Rywale do przerwy nie oddali nawet strzału na bramkę, a wygrywali 2:0, bowiem w zdobywaniu goli wyręczyli ich białostoccy stoperzy.

- Pierwszy gol to był typowy przypadek, dwukrotny rykoszet i stało się. Drugi to brak komunikacji - przyznaje autor pierwszego samobójczego trafienia Marek Wasiluk. - Jak nie idzie, to nie idzie. Wiem, że kibice są rozgoryczeni i nie przyjmują takich tłumaczeń, ale zapewniam ich, że dla mnie to też nie jest miło, przegrywać u siebie 0:3 - dodaje.

Trudno się dziwić kibicom, którzy choć do ostatniego gwizdka sędziego dopingowali swój zespół ze wszystkich sił, to po meczu „zaprosili” piłkarzy pod Ultrę, by z bliska wykrzyczeć im swoją frustrację. Kolejna wysoka porażka w krótkim odstępie czasu, nie mogła inaczej się skończyć.

- Przechodziłem przez to, grając jeszcze w barwach Arki Gdynia. Wiadomo, kibice są rozgoryczeni, a my się do tego przyczyniliśmy. Na pewno po meczu było trochę nerwowo i nie wiem, może trzeba będzie to jakoś wyjaśnić z fanami. Nie o to przecież chodzi, by szukać konfliktów, tylko by Jagiellonia stanowiła kolektyw - tłumaczy Tomasik.

Niestety, nie wszyscy piłkarze potrafili przyjąć krytykę. Niektórzy poczuli się tym dotknięci i wdawali się jeszcze w dyskusję z kibicami, dolewając tym samym oliwy do ognia. Ale trudno, by było inaczej, skoro przykład daje im sam trener Michał Probierz. Szkoleniowiec Jagi tak się przejął zdejmowaniem presji ze swoich zawodników, że po meczu wystąpił w roli kierownika „zamieszania”. Filmik z tego zdarzenia bije w internecie rekordy popularności, ale chyba nie o to chodziło. Jeśli piłkarze za każdym razem będą chować się za swoim trenerem, to każda kolejna porażka będzie po nich spływać.

- Chciałbym przeprosić kibiców, bo trochę mnie poniosło - powiedział co prawda na pomeczowej konferencji Probierz, który w oczach wielu komentatorów w całym kraju i tak wyszedł na bohatera, z „jajami”.

Sympatycy Jagiellonii woleliby jednak zapewne, by „jaja” pokazywali nie trener, tylko piłkarze i nie po meczu wobec kibiców, a na boisku przeciwko rywalom. Sytuacja zrobiła się na tyle nieciekawa, że Jagiellonii za chwilę w oczy zajrzy widmo spadku i czas się przebudzić. Oby sytuacja z poniedziałku była swoistym „katharsis”, którego ten zespół niewątpliwie potrzebuje.

Jagiellonia - Podbeskidzie - wszystkie bramki i awantura po meczu. Michał Probierz i kibice YouTube
Ostre spięcie Probierza z kibicami. Świerczewski: Szacunek dla takiego trenera! (źródło: Press Focus/x-news)

Spotkanie Piast Gliwice - Jagiellonia Białystok od godz. 18 transmitować będzie nsport. Pozostałe mecze ostatniej kolejki pokaże o tej samej porze w ramach multiligi Canal + Sport. Relacja na żywo meczu Piast Gliwice - Jagiellonia Białystok w gol24.pl

Mecz Piast Gliwice - Jagiellonia Białystok. Transmisja online na żywo w internecie

Polub Sport na Poranny.pl na FB i bądź zawsze na bieżąco!

Jesteś kibicem Jagiellonii Białystok? Myślisz, że wiesz o tej drużynie prawie wszystko? Przekonaj się i rozwiąż test. Łatwo nie będzie. Test wiedzy o Jagiellonii Białystok