Waży 50 ton, pali od 750 do 1000 litrów ropy na każde 100 kilometrów. Pojemność jego silnika wynosi 42 litry. To powojenny czołg T-55 AMS Merida. Wojciech Hernik, znany pasjonat militariów z Białegostoku i organizator Pikniku Militarnego „Misja Wschód” w Ogrodniczkach „upolował” go na Dolnym Śląsku.
Teraz czołg T-55 AMS Merida będzie jedną z atrakcji Parku Militarnego. Otwarty zostanie już w ten weekend na terenie dawnej żwirowni w Ogrodniczkach. Na odwiedzających czeka tu mnóstwo sprzętu.
- Będzie na przykład amfibia PTS, gąsienicowy prom GSP 55 z pontonami, wojskowy wóz WZT-1. Co ciekawe, jest on zbudowany na podwoziu czołgu T-54. No i wreszcie opancerzone samochody rozpoznawcze BRDM-1 i 2. Ściągamy też z Muzeum Wojska w Białymstoku dużą armatę - wylicza Wojciech Hernik ze Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych „Czemu by nie”, pomysłodawca parku.
Zobacz też:
Teraz każdy będzie mógł zobaczyć, co kryje się pod tymi fachowymi nazwami, czyli pooglądać wozy bojowe czy zrobić sobie ich pamiątkowe zdjęcia. Część z tych wozów czeka na renowację.
- Wiele godzin spędzonych przy naprawianiu, renowacji, konserwacji sprzętu, gdy z kawałka złomu powstaje coś, co jeździ i działa, daje mnóstwo satysfakcji. To pasja, która łączy miłość do motoryzacji z miłością do historii - zapewnia Artur Jankowski, współwłaściciel Parku Militarnego w Ogrodniczkach.
- Zapraszamy na przejażdżki czołgiem czy opancerzonym transporterem. Będzie też można przepłynąć amfibią i postrzelać - zachęca Wojciech Hernik.
Sprawdź:
Ceny za przejażdżkę zaczynają się od 25 złotych. W Ogrodniczkach zobaczymy też mundury i broń z okresu I i II wojny światowej, a nawet z czasów Słowian. - We wrześniu planujemy organizować żywe lekcje historii dla szkół. Rekonstruktorzy pokażą, jak dawniej wyglądało życie - zdradza Wojciech Hernik.
A każdy, kto chce poczuć adrenalinę i aktywnie spędzić wolny czas, koniecznie musi zajrzeć na poligon ASG. Przygotowano go wspólnie z Podlaskim Instytutem Rzeczpospolitej Suwerennej. - Warto do nas przyjechać, bo jest tutaj pięknie... Mamy jeziorko, las. Można się rozerwać - rozmarza się Wojciech Hernik. I zaraz dodaje: Będzie można smacznie zjeść. Staną foodtrucki. Przygotowano miejsca na ogniska. W naszym parku można urządzić też urodziny, wieczory kawalerskie.
Pomyślano też o atrakcjach dla fanów mocnych wrażeń. Do ich dyspozycji jest ścianka wspinaczkowa, tyrolka czy most linowy.
Park Militarny ma być otwarty do końca wakacji. Stowarzyszenie „Czemu by nie” ma plan, by w przyszłości takie miejsce stworzyć na Węglowej. Chce ubiegać się dotację budżetu obywatelskiego.
Obejrzyj również:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?