Jeszcze w czasach drugiej wojny światowej odwiedziła ślepego proroka w Mieleszkach.
- Powiedział mi, że będę długo żyła i do samej śmierci będę chodzić - wspomina najstarsza mieszkanka gminy.
I tak jest. Pani Anna zachowuje znakomitą kondycję. Jeszcze dwa lata temu mieszkała sama w Łaźniach (jest wdową od 50 lat), gdzie uprawiała ogród. Teraz przeprowadziła się do córki.
Na pewno na dobry stan zdrowia staruszki ma wpływ to, że przestrzegała ściśle wszystkich postów, a tych w prawosławiu jest sporo.
- Chleba też w czasie wojny brakowało - przypomina Anna Trzeciak. - Tak to wszystko lubię jeść.
Oprócz tego starsza pani ma jeszcze inną receptę na dożycie stu lat: - Czcij ojca swego i matkę swoją, wtedy będziesz długo żył i będziesz błahoszczestiwyj i Boha uwidzisz.
- Mama jest bardzo wierząca - dodaje córka Nina. - Chętnie pomagała innym.
- Jestem też bardzo spokojna - zapewnia jubilatka. - Czasami sobie tylko popłaczę.
W domu Anny Trzeciak zawsze było wesoło. Chętnie odwiedzali ją znajomi. Niestety, wszyscy już nie żyją. Teraz czasem lubi obejrzeć telewizję, głównie "Wiadomości". Nie ogląda seriali.
- W szkolnej ławce nie siedziałam, dlatego nie znam liter - wyznaje staruszka. - Ale bardzo lubię, gdy ktoś mi czyta. Wszystko pamiętam.
Anna Trzeciak doczekała się 6 dzieci, 14 wnuków, 27 prawnuków, 3 pra pra wnuków.
O jej setnych urodzinach pamiętali premier, wojewoda i burmistrz Supraśla.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?