Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pałac Branickich: Nowe rzeźby na zapleczu

(art)
Pałac Branickich na zapleczu będzie miał nowe rzeźby.
Pałac Branickich na zapleczu będzie miał nowe rzeźby. Wojciech Wojtkielewicz
Na zapleczu Pałacu Branickich staną dwie nowe rzeźby. Wykona je białostocki artysta Michał Jackowski. Oryginały postaci stały tu w XVIII wieku.

Satyr i Bachantka. Tak nazywają się mitologiczne postaci, których rzeźby już niedługo zostaną ustawione na zapleczu Pałacu Branickich. Magistrat ogłosił, że zamierza zawrzeć umowę na ich wykonanie z Michałem Jackowskim, białostockim rzeźbiarzem i konserwatorem dzieł sztuki.

Artysta ma swoim koncie m.in. zlecenia realizowane w Muzeum Narodowym w Warszawie i Pałacu Belwederskim. Pracował też w Ogrodzie Branickich, m.in. przy konserwacji rzeźb w alei głównej i wykonaniu pozłacanych elementów Pawilonu pod Orłem. Tym razem zajmie się rekonstrukcją.

- Na szczęście zachowało się wiele materiałów, na podstawie których można określić, jak te rzeźby wyglądały w oryginale - mówi Michał Jackowski.

Opisy można znaleźć np. w inwentarzu dóbr z 1772 roku.

- Jako inspirację można też potraktować rzeźby z innych europejskich ogrodów, m.in. wersalskiego - podkreśla artysta.
Rzeźby mają stanąć na tle ściany boskietowej po prawej stronie alei głównej (przy założeniu, że wchodzimy do ogrodu od strony Plant).

- Figury będą wykonane z piaskowca. Mają mieć wysokość do 2,5 metra - twierdzi Michał Jackowski.

Jeśli wszystko dobrze pójdzie, prace zakończą się jeszcze w tym roku. Na ich wykonanie miasto wyłoży 120 tys. złotych. W najbliższych latach na zapleczu pałacu ma się pojawić jeszcze sześć innych postaci.

Pomijając fakt, że niewątpliwie upiększą one to miejsce, ich ustawienie może wielu przechodniów skłonić do zainteresowania się mitologią.

I tak, Satyrowie to greccy bogowie płodności, którzy wchodzili w skład orszaku Dionizosa, pana życia i śmierci. W mitologii uważano ich za istoty nieprzyjazne człowiekowi. Przedstawiani byli jako mężczyźni silnej budowy, którzy górne części ciała mieli ludzkie, a dolne - zwierzęce.

Bachantki (zwane też Monadami) to postaci kobiece, które - podobnie jak Satyrowie - również towarzyszyły Dionizosowi. Odziane były zazwyczaj w skóry jeleni. W dłoniach trzymały tzw. tyrsy, czyli długie, owinięte winną latoroślą laski, które były symbolem płodności.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny