Jedna z mieszkanek osiedla Piasta w Białymstoku zaniepokoiła się o los swojego 85-letniego sąsiada, którego nie widziała od kilku dni.
- Ponieważ wiedziała, ze mieszka samotnie, a drzwi do jego mieszkania nikt nie otwierał, kobieta wczoraj po południu powiadomiła policję - opowiada funkcjonariusz z KMP w Białymstoku.
Na wskazane miejsce natychmiast pojechały policjantki z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego. Funkcjonariuszki szybko ustaliły, że okna mieszkania mężczyzny są otwarte, więc powinien on być w domu. Przy pomocy strażaków policjantki dostały się do środka. Mundurowi przybyli na ratunek właściwie w ostatniej chwili.
- Okazało się, że 85-latek kilka dni temu wywrócił się i od tego czasu leżał na podłodze nie mając siły samodzielnie wstać - informuje policjant. - Panujący upał powodował dodatkowe wycieńczenie organizmu starszego pana.
Policjantki i strażacy udzielili mężczyźnie niezbędnej pomocy. 85-latek został przekazany pod opiekę medyków, którzy określili jego stan jako ciężki i zabrali mężczyznę do szpitala.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?