Stan Oli jest stabilny - mówi Maciej Matejczuk, tata dziewczynki. - Jest już przytomna, mówi, że ją boli. Dostaje leki przeciwbólowe, więc jest trochę zaspana. Dziś niosę jej tablet, żeby mogła pooglądać jakieś filmy.
Niedługo rodzice 9-latki spotkają się z chirurgiem, który poinformuje ich co dalej.
Kiedy Ola przebudziła się po operacji, zapytała tylko, czy już jest po i dalej poszła spać. Wtedy rodzice odetchnęli. Wiedzieli, że córka wróci do zdrowia. Że wszystko będzie dobrze.
- Teraz czekamy, aż przeniosą ją na oddział kardiologii dziecięcej - dodaje tata. - Na śniadanie poprosiła o suchą bułkę i wodę.
Operacja odbyła się w poniedziałek w klinice w Niemczech. Trwała około 5 godzin. To już kolejny zabieg, który w swoim krótkim życiu musiała przejść Ola. Dziewczynka ma chore serce. Rodzice walczą o jej życie od momentu, kiedy się urodziła.
Po raz pierwszy napisaliśmy o niej, gdy jeszcze była malutka. Wtedy też nasi Czytelnicy i ludzie dobrego serca pomogli w zebraniu pieniędzy na pierwszą operację. Teraz, po kolejnej, Ola będzie miała szansę na - w miarę normalne - życie. Tak jak jej rówieśnicy. Będzie też mogła spełnić swoje największe marzenie - i wrócić do szkoły.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?