I właśnie za taką sprawną akcję dziś czterech młodszych aspirantów dostało nagrody pieniężne i podziękowania od komendanta wojewódzkiego podlaskiej policji - Romana Popowa.
- Ci policjanci udowodnili, że jest możliwość namierzenia i schwytania sprawców - podkreślił inspektor Popow.
Do zatrzymania złodziei doszło w nocy z 16 na 17 listopada. W jednej z altanek w ogrodach przy Mickiewicza w środku nocy paliło się światło.
- Zauważyliśmy, że jeden ze sprawców barykaduje drzwi i ucieka na górę - opowiada mł. aspirant Andrzej Baran. Policjanci weszli do domku i "wyłuskali" chowających się w zakamarkach młodych mężczyzn.
- Wewnątrz były papierosy, "farelki", karty telefoniczne i różne dewocjonalia - dodaje mł. aspirant Andrzej Leoniuk. Sąd wobec licznych dowodów zdecydował o aresztowaniu przestępców na trzy miesiące.
Policjanci wcześniej przeprowadzili typowanie sprawców. I nie pomylili się.
- Ci ludzie mieli problemy rodzinne, wcześniej byli już pensjonariuszami ośrodków opiekuńczych - wyjaśnia mł. aspirant Zbigniew Czyżewski.
Złodzieje włamali się do kościołów w Białymstoku, Kleosinie, Księżynie, Choroszczy a nawet w Studzienicznej. "Odwiedzili" też cmentarz prawosławny przy Wysockiego.
- Przypuszczam, że jeszcze nie raz będziemy świadkami napadów na świątynie, ale strona kościelna będzie dużo bardziej spokojniejsza, wiedząc, że podlaska policja szybko się z tym problemem upora - podsumował spotkanie ks. Adam Dębski w imieniu metropolity białostockiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?