Mija moda na surfinie, najczęściej zastępujemy je pelargoniami – mówi Agata Żebrowska, właścicielka szkółki z Osip Lepertowizny.
Dlaczego? Bo surfinie są wymagającymi kwiatami. Trzeba je systematycznie i często podlewać oraz dobrze nawozić. Nie przetrwają nawet weekendowego wyjazdu.
A jaka może być alternatywa? Co ogrodniczka z Osip Lepertowizny poleca na balkon zamiast, równie oklepanych jak surfinie, pelargonii?
Na przykład sanwitalię balkonową. Jest to roślina zwisająca i długo kwitnie.
Osteospermum do ogrodu
Klienci targów robiący zakupy na stoisku Agaty Żebrowskiej najczęściej wybierali begonie bulwiaste i dalie. Jej zdaniem ciągle jeszcze mało docenianym kwiatem jest osteospermum. A szkoda, bo ma same zalety: długo kwitnie, ładnie się krzewi i rośnie praktycznie na każdym miejscu. Jest dostępne w różnych kolorach
Sezon na cebulki
Dużo osób odwiedzało też stoiska z cebulkami.
Co najczęściej wybierali miłośnicy ogrodów? Nowe odmiany lilii – orienpety. Są to krzyżówki lilii trąbkowych z orientalnymi. W porównaniu do tradycyjnych kwitną o wiele dłużej, bo aż przez 2,5 miesiąca.
Co ważne, orienpety, czyli hitowe mieszańce dobrze zimują także w naszych warunkach.
Z mody nie wychodzą popularne tuje szmaragd. Podczas targów w Szepietowie należały do najchętniej kupowanych iglaków.
Zdzisław Kaczyński, właściciel szkółki Eden z Woli Zambrowskiej ocenia, że tuje szmaragd jeszcze przez długi czas będą towarem numer jeden. Dlaczego? Bo ludzie budują nowe domy. A swoje posiadłości obsadzają właśnie tujami.
Jak zauważa szkółkarz z Woli Zambrowskiej, kolejny sezon są na topie krzewy szczepione – czyli na nóżce. Urszula Grzymała, córka właściciela łomżyńskiej szkółki Cztery Pory Roku twierdzi, że oprócz tui, dobrze sprzedawały się magnolie i azalie, czyli rośliny kwitnące. W dalszym ciągu ludzie chętnie wybierają drzewka strzyżone – przede wszystkim modrzewie. Jej zdaniem można też zaobserwować nowe zjawisko. Coraz więcej osób przyjeżdża do Szepietowa ze zrobionymi przez fachowców projektami ogrodów i szuka konkretnych roślin.
A co najbardziej oryginalnego oferowała łomżyńska szkółka? Był to perukowiec podolski.
Zdobią i owocują
Nowościami afiszował się Mirosław Szymala z Twarogów Wypychów. Oferował śliwoczereśnie, śliwonektaryny, migdał jadalny, świdośliwę (jest nazywana również jagodą kanadyjską) oraz... stare odmiany jabłoni. Te dwa pierwsze drzewka pochodzą z Japonii i tam traktowane są wyłącznie jako ozdobne. U nas wydają owoce i coraz częściej są właśnie kupowane z tego względu.
– Migdał jadalny nie dość, że owocuje, to jeszcze pięknie kwitnie – zachwalał drzewko Mirosław Szymala.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?