Obie partii straciły w porównaniu do ostatniego sondażu Millward Brown. PiS mimo to wciąż wyprzedza PO. W porównaniu z sondażem MB z początku marca PiS stracił 1 punkt procentowy, ale mimo to przewodzi w badaniu. Większą stratę zanotowało PO, bo o 2 proc.
Politolog Rafał Chwedoruk mówi Agencji Informacyjnej Polska Press, że nie jest zdziwiony wynikiem partii Jarosława Kaczyńskiego. - PiS ma mniejsze możliwości oddziaływania, ale posiada wierny i zmobilizowany elektorat, który stanie do urn niezależnie od koniunktury politycznej, co zawsze daje pewną przewagę. Przed każdymi wyborami parlamentarnymi ta partia zawsze będzie faworytem - powiedział dziennikarzowi AIP.
Sondaż jest kolejnym, w ciągu kilku dni, z których wynika, że w Sejmie będą się liczyć przede wszystkim dwie partie. W piątkowym sondażu TNS dla "Wiadomości" PO zdobyło 36 proc. poparcia, PiS - 34. Według TNS do Sejmu weszłyby, obok PiS i PO, jedynie PSL i SLD. Z kolei z najnowszego sondażu Millward Brown wynika, że w Sejmie byłyby jedynie trzy partie. Swoją reprezentację miałoby SLD z 11 proc. poparcia.
Według politologa Uniwersytetu Warszawskiego polskiemu parlamentowi wciąż daleko do powstania systemu dwupartyjnego. - Taki system nie będzie reprezentatywny. Dwie partie nie są w stanie przedstawiać poglądów całego społeczeństwa. Co więcej, dwa największe ugrupowania nie są od siebie tak odległe, jak odlegli są ich liderzy. Przecież lokalni liderzy tych partii często działali razem w latach 90 i na początku XXI wieku - powiedział AIP politolog. Jego zdaniem system dwupartyjny byłby także zagrożeniem dla demokracji, ponieważ zwycięska partia mogłaby utrwalić swoją władzę nawet na kilkadziesiąt lat.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?