MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nauczyciele nie chcą szkoły niepublicznej

Julita Januszkiewicz [email protected] tel. 085 715 45 45
W poniedziałek miało się odbyć spotkanie przedstawicieli Edukatora z nauczycielami likwidowanej „czwórki”.  Ale pedagodzy nie przyszli
W poniedziałek miało się odbyć spotkanie przedstawicieli Edukatora z nauczycielami likwidowanej „czwórki”. Ale pedagodzy nie przyszli Fot. Julita Januszkiewicz
Nauczyciele ze zlikwidowanej Szkoły Podstawowej nr 4 nie chcą pracować w niepublicznej szkole.

W Urzędzie Miejskim miało odbyć się spotkanie przedstawicieli "Edukatora" z nauczycielami likwidowanej SP nr 4. Stowarzyszenie chciało im zaproponować oferty zatrudnienia.

Burmistrz tłumaczył też, że jeśli nauczyciele z "czwórki" podjęliby współpracę z "Edukatorem", to mógłby przekazać dotację. A rodzice liczyli, że pedagodzy przekonają do tego burmistrza.

Ale nikt z byłej kadry pedagogicznej nie pojawił się na spotkaniu w ubiegły poniedziałek. Nauczyciele zignorowali zaproszenie "Edukatora".

- Wśród nauczycieli nie ma woli rozmów i współpracy - wyjaśniał Roman Czepe.

- Nie rozumiem ich postawy. To dziwne. Mając propozycję pracy, mówią szkole "nie" - mówiła Barbara Kuczałek, szefowa Edukatora.

- Owszem, zdarzały się sytuacje, że po wielu perypetiach zawieraliśmy porozumienie z samorządami w ostatnim dniu sierpnia. I nasze szkoły pracowały normalnie. Proszę nas wysłuchać i dla dobra sprawy, a przede wszystkim dzieci podjąć właściwą decyzję. Łapy przecież nie są dużym środowiskiem, by zostawić sprawę konfliktu między rodzicami a nauczycielami bez polubownego rozstrzygnięcia. Jeszcze raz proszę pozwolić na uruchomienie szkoły - apelowała szefowa Edukatora.

- Nie wiem, czy nauczyciele będą mieli satysfakcję, że swoją obojętnością zablokowali dotację, że nie dali nam szansy. Prawdziwi nauczyciele z powołania to ci, którzy powinni powiedzieć: "spróbujcie", a nie ci, dla których ważne są dobra materialne - mówił bez ogródek, choć nieco wzniośle członek Zarządu Edukatora.
Przedstawiciele Stowarzyszenia przypominali, że subwencja jest przeznaczona na ucznia, a nauczyciel jest tylko wykonawcą zadania. Rodzice mają prawo wyboru szkoły.

"Możecie protestować"

- Nie jestem stroną konfliktu. Nauczyciele usilnie zabiegali, by utworzyć klasy w "jedynce". Napisali nawet list otwarty do rodziców, by ci rozważyli ten wariant. Mają też wielki żal do rodziców. A nauczycielską godność łatwo nadszarpnąć - tłumaczył Czepe. I podkreślił, że jednak od września nie przekaże dotacji.

- Nastawię się, że może być wszystko. Protesty, interwencje mediów... Możecie nawet przykuć się do parafialnych grzejników, szukać pomocy wszędzie. Ale trzeba było szkołę zakładać wcześniej. Po co wprowadzano atmosferę walki? - dodaje Czepe.

Kto buntuje nauczycieli?

Rodzice nie rezygnują z boju o szkołę. Nadal chcą ją ocalić. Jednak nie mogą zrozumieć negatywnego nastawienia pedagogów.

- Kto ich podbuntował przeciwko nam? Szanowaliśmy tych nauczycieli. Docenialiśmy ich pracę. Walcząc o przetrwanie "czwórki", broniliśmy też ich miejsc pracy. Byliśmy razem z nimi. Myśląc o dzieciach, honor trzeba włożyć do kieszeni - wytknęli nieobecnym pedagogom rodzice. I z rozgoryczeniem "dziękują" im za obiecywaną pomoc.

- Jak on spojrzą teraz w oczy naszym dzieciom? Jaką mamy gwarancję, że nie będą się na nich mścili? - denerwowała się jedna z matek.

Czepe: Nie zasłaniam się nauczycielami

- Decyzja należy do pana - rodzice prosili Czepego o kompromis.

- Proszę nie zasłaniać się nauczycielami. Wybraliśmy pana. Jest pan naszym gospodarzem. Przecież pan poruszył i poróżnił społeczeństwo - wypominali. - Ustawa oświatowa nie zabrania panu przekazania dotacji. To zależy od pańskiej woli. Konflikt mści się na jego uczestnikach - włączył się członek Zarządu "Edukatora".

Mimo to Czepe nie ustąpił. - Nie zasłaniam się nauczycielami, a dotacji nie przekażę - ripostował burmistrz.

Wiadomo, że byli nauczyciele "czwórki" znajdą zatrudnienie w "jedynce", "trójce", gimnazjum oraz w działających przez najbliższy rok punktach przedszkolnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny