MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Natura 2000: zapadła decyzja określająca jej granice na Suwalszczyźnie

Tomasz Kubaszewski [email protected] Opr. graf. G. Radziewicz
Kliknij, żeby powiększyć.
Kliknij, żeby powiększyć.
W przypadku Suwalszczyzny obszar Natury 2000 miał być powiększony o nowe tereny m.in. w gminach Rutka-Tartak, Jeleniewo, Filipów, Bakałarzewo i Giby. – Nigdy się na to nie zgodzimy – komentowali wówczas wójtowie.

Prowadzenie jakiejkolwiek działalności gospodarczej w wielu gminach Suwalszczyzny będzie bardzo utrudnione. Ale Jan Kramnicz, wójt Gib, gminy, której aż 85 procent terytorium objętych zostało Naturą, rąk nie załamuje.

– Po pierwsze, dlatego że w końcu tę decyzję podjęto, po drugie – że rząd obiecuje, iż takie gminy jak nasza otrzymają możliwość pozyskiwania dodatkowych pieniędzy – mówi.

Nie godzili się na skansen

Dotychczas do Natury 2000 wpisana była głównie południowa część Suwalszczyzny – z Puszczą Augustowską oraz jeziorem Wigry na czele. Przedstawiciele Unii Europejskiej twierdzili jednak, iż nasz kraj nie uwzględnił wszystkich obszarów cennych z przyrodniczego punktu widzenia i domagał się dołączenia kolejnych. Ministerstwo środowiska dokonało czegoś na kształt przyrodniczej inwentaryzacji Polski. Specjaliści sprawdzali, gdzie są siedliska rzadkich ptaków i gdzie występują cenne rośliny.

W przypadku Suwalszczyzny obszar Natury 2000 miał być powiększony o nowe tereny m.in. w gminach Rutka-Tartak, Jeleniewo, Filipów, Bakałarzewo i Giby. Do tzw. konsultacji społecznych propozycja ta trafiła w maju tego roku.

– Nigdy się na to nie zgodzimy – komentowali wówczas wójtowie. – Może lepiej niech od razu zrobią z nas skansen!

Gospodarka się nie liczyła

Okazało się, że za wiele do powiedzenia nie mieli.

– Owszem, jeździliśmy, przekonywaliśmy, braliśmy udział w wielu spotkaniach – opowiada Jan Kramnicz. – Zawsze jednak pojawiał się jednoznaczny komunikat: argumenty o ograniczaniu rozwoju gospodarczego pod uwagę brane nie będą. Możemy natomiast podjąć próbę udowodnienia, że dany obszar nie powinien być wpisany na listę ze względów przyrodniczych. Trzeba by więc powołać ekspertów i zapłacić za ich pracę. W dodatku bez żadnej gwarancji, że opinia ta zostanie wzięta pod uwagę.

W stosunku do pierwotnych planów na Suwalszczyźnie rząd nieco zmniejszył jedynie obszar wokół Jeleniewa. Rządową decyzję musi jeszcze zatwierdzić Komisja Europejska. Prawdopodobnie tym razem to uczni.

– Władze obiecują, że nie stracimy – mówi Jan Kramnicz. – Jak dotrzymają słowa, z tą Naturą da się może jakoś żyć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny