Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napad na kantorowca w Białymstoku. Ruszył ponowny proces. Oskarżony się nie stawił, a główny świadek "wyczyścił" pamięć

Izabela Krzewska
Izabela Krzewska
Mirosław P. odpowiada z wolnej stopy. Mimo, iż nie pojawił się na pierwszej rozprawie, proces ruszył, a prokurator odczytał akt oskarżenia
Mirosław P. odpowiada z wolnej stopy. Mimo, iż nie pojawił się na pierwszej rozprawie, proces ruszył, a prokurator odczytał akt oskarżenia Izabela Krzewska/ Polska Press
Raz sąd go uniewinnił. Odwoławczy uznał, że należy jeszcze raz dogłębnie przeanalizować dowody. We wtorek (26.09) ruszył ponowny proces Mirosława P. Mężczyzna oskarżony jest o udział w napadzie na pracownika białostockiego kantoru sprzed ponad 4 lat. Miał być kierowcą. Były współoskarżony - skazany już prawomocnie - twierdzi, że niczego nie pamięta.

Napad na kantorowca w Białymstoku. Mężczyzna trafił do szpitala

Do rabunku doszło 11 maja 2019 r. Pracownik białostockiego kantoru (wcześniej jego właściciel) został zaatakowany chwilę po tym, jak wyszedł z domu. Przy sobie miał plecak, a w nim - w różnej walucie - około 130 tys. zł oraz osobiste dokumenty. Było około godz. 5.

Czytaj też:

Rabusie czekali na niego. Przy ul. Grażyny w Białymstoku zaatakowali od tyłu ciosem w głowę. Mężczyzna upadł na ziemię. Napastników było dwóch, w tym - według ofiary - jeden miał na głowie kominiarkę. Użyli gazu, bili go całym ciele. Wyrwali plecak. Gubiąc po drodze część banknotów, wsiedli do stojącego w pobliżu auta i odjechali.

- Trzecia osoba siedziała za kierownicą w samochodzie. Widziałem go z odległości ponad 10 metrów. Przed samochodem stał jeszcze ten zamaskowany i wygrażał mi. Wstałem, ale już nie zdążyłem dobiec, zapamiętałem tylko częściowo numer rejestracyjny - zeznawał we wtorek (26.09) pokrzywdzony 47-latek.

W Sądzie Rejonowym w Białymstoku ruszył ponowny proces w tej sprawie. Dotyczy tylko Mirosława P. (jedna osoba została już prawomocnie skazana, a trzeciego z rabusiów wciąż nie ustalono). P. w rozboju miał pełnić rolę kierowcy. Pokrzywdzony ani świadkowie ucieczki przestępców nie rozpoznali jego twarzy. Mówią jedynie o drobnej - w porównaniu do pozostałych przestępców - posturze. Prokuratura kierując akt oskarżenia uznała, że ma wystarczające dowody jego winy. To m.in. ślady biologiczne ujawnione w aucie użytym do napadu, czapka jednego ze sprawców znaleziona w mieszkaniu Mirosława P. i brak alibi.

Dwie osoby z zarzutami za napad na kantorowca w Białymstoku. Jedna już skazana

W pierwszym procesie sąd rejonowy uznał, że to poszlaki, które pozostawiają wiele wątpliwości. Rozstrzygnął je na korzyść oskarżonego. Na skutek apelacji prokuratury, sąd drugiej instancji uchylił jednak wyrok i cofnął sprawę do ponownego rozpoznania.

Oskarżony nie pojawił się na pierwszej rozprawie. Grozi mu do 12 lat więzienia. W poprzednim procesie nie przyznał się do winy i odmówił wyjaśnień.

We wtorek sąd przesłuchał troje świadków, w tym byłego współoskarżonego. Chodzi o Mariusza K. (wyrok to 3,5 roku więzienia oraz obowiązek naprawienia szkody). Przyznał się, wyraził skruchę, ale nigdy nie zdradził tożsamości pozostałych sprawców.

Zobacz także:

Teraz ma status świadka, a za składanie fałszywych zeznań grozi 8 lat więzienia. 29-latek potwierdził, że Mariusza P. zna. Na pytania sądu i stron, czy tamten mężczyzna brał udział w napadzie, świadek zasłaniał się niepamięcią. Twierdzi, że nie pamięta także, kto prowadził samochód, z kim podzielił się skradzioną gotówką, a nawet ile osób brało udział w rozboju.

- Nie pamiętam, a nie chcę kłamać. Zdarzenie miało miejsce ponad 4 lata temu. Od tamtej pory robię wszystko, żeby zapomnieć o tej sprawie. Zmieniłem się. Żyję teraz innym życiem - mówił Mariusz K.

Kolejna rozprawa 19 października.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny