- Tyle czasu czekaliśmy, żeby można było tędy normalnie przejść. Kiedy padał deszcz, na drodze było błota po kostki. Ludzie zwykle szli ulicą. A to niebezpieczne, szczególnie jeśli chodzi o dzieci - mówi Edyta Siliwończuk. - Codziennie chodzę tędy do pracy. A mój syn do szkoły. Bardzo się bałam, że kiedy drogą nie będzie można przejść, dzieciaki pójdą ulicą. A ulica wąska, jest tu niebezpieczny zakręt, jeździ wiele samochodów. O wypadek nietrudno - dodaje pani Edyta.
O swoich uczniów bali się też nauczyciele i dyrekcja szkoły. W zeszłym roku wysyłali do magistratu pismo z prośbą, żeby zrobiono chodnik. Ale najpierw trzeba było uregulować sprawy gruntowe i przygotować dokumentację.
Na szczęście dłużej czekać nie trzeba. Budowa chodnika skończy się już za kilka dni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?