Obrońca Grzegorza T. poprosił w czwartek sąd o wymierzenie najłagodniejszej kary.
Do zbrodni doszło w piwnicy bloku przy ulicy Dalekiej w Białymstoku. Pod koniec listopada 2009 roku Marek P., właściciel firmy budowlanej, świętował z pracownikami swoje urodziny. Po jakimś czasie w pomieszczeniu został tylko Marek P. i oskarżony.
Śledczy ustalili, że doszło między nimi do kłótni o pieniądze. Grzegorz T. chwycił metalową łapkę do gwoździ. Uderzał szefa głównie w twarz i głowę. Bił, aż Marek P. upadł. Śledczy ustalili, że po zabójstwie podpalił zwłoki, by zatrzeć ślady. Wyrok w środę.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?