- To świeże śledztwo. Nie mogę udzielić żadnych informacji - mówi Urszula Sieńczyło, szefowa Prokuratury Rejonowej w Białymstoku.
Przypomnijmy. Kobieta mieszkała w dużym domu w Kleosinie. Była wdową. Wynajmowała pokoje lokatorom.
Do tego tragicznego zdarzenia doszło w czwartek. Jeszcze rano widzieli ją sąsiedzi, gdy szła do kościoła. Około godz. 18 jeden z lokatorów znalazł jej ciało na korytarzu. Zadzwonił po policję.
W mieszkaniu panował straszny bałagan. Wszystko było porozrzucane, jakby ktoś w pośpiechu przeszukiwał pokoje. Prawdopodobny wydaje się motyw rabunkowy. Choć sąsiedzi twierdzą, że kobieta nie była zamożna.
- Za bogata nie była, nie ma czego tu kraść - mówiła kuzynka kobiety tuż po zabójstwie. - Ciocia wynajmowała pokoje, aby utrzymać dom.
Dwaj lokatorzy, którzy mieszkali u ofiary, zostali już przesłuchani przez policję. Trzeci nagle zniknął. Szuka go policja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?