Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodzi kupują alkohol i piją na klatkach. Mieszkańcy bloku przy Wiatrakowej mają dość!

sxc.hu
Młodzież pije na klatkach. Mieszkańcy bloku przy Wiatrakowej mają tego dość!
Młodzież pije na klatkach. Mieszkańcy bloku przy Wiatrakowej mają tego dość! sxc.hu
Młodzież kupuje tam alkohol i przychodzi pić na klatki schodowe - mówi jedna z mieszkanek bloku przy ulicy Wiatrakowej 8. Razem z sąsiadami walczy o zamknięcie pobliskiego sklepu z procentowymi napojami.

W ciągu dnia kręci się tu młodzież z "gastronomika". Oczywiście z piwem - opowiada nasza Czytelniczka, mieszkanka ulicy Wiatrakowej. - W nocy też nie jest lepiej, bo sklep monopolowy jest otwarty całą dobę. Schodzi się tu dziwne towarzystwo.

Przychodzili pić na klatkę

Kobieta opowiadała, że zimą prawie codziennie nieznajomi pojawiali się na klatkach schodowych.

- Tu było cieplej, dlatego kupiony w sklepie alkohol pili właśnie u nas w bloku - opowiadała kobieta. - Każdy miałby tego dosyć. Ile można się mijać z pijakami przed drzwiami własnego domu? - pytała zdenerwowana.

Jedynym rozwiązaniem problemu, zdaniem mieszkańców Wiatrakowej, jest zlikwidowanie sklepu z alkoholem.- Zrobiliśmy zebranie - opowiada nasza Czytelniczka. - Jednogłośnie postanowiliśmy, że musimy wpłynąć na władze miasta, żeby zabrano koncesję dla sklepu monopolowego. To jedyny sposób na zaprowadzenie tu spokoju i porządku. Nie możemy dłużej patrzeć na tę sytuację. Wychowujemy tu małe dzieci. Jaki one mają przykład?

Potrzebne twarde dowody

Pismo o likwidację sklepu, pod którym podpisali się mieszkańcy Wiatrakowej, trafiło do departamentu obsługi mieszkańców i straży miejskiej.

- Sprawa jest w toku - mówi Barbara Sawicka, inspektor referatu obsługi przedsiębiorców. - O opinię dotyczącą skargi mieszkańców poprosiliśmy policję.
Pierwsza opinia była zbyt ogólna. Jeszcze w tym tygodniu będzie wiadomo, czy rzeczywiście są podstawy do zamknięcia sklepu. - Jeżeli policjanci będą mieli zastrzeżenia, nasz referat z pewnością rozpocznie procedurę dotyczącą cofnięcia koncesji na sprzedaż napojów alkoholowych - tłumaczy Sawicka.

Ale żeby wszcząć procedurę, policja musi przedstawić konkretne incydenty, jakie wystąpiły w okolicach sklepu.- Musimy opierać się na konkretnych faktach - dodaje.

A straż miejska kontroluje

Jak się dowiedzieliśmy, strażnicy miejscy, też na polecenie urzędu miejskiego, tylko od końca marca do połowy kwietnia kontrolowali okolicę sklepu aż czterdzieści razy.
- Kontrole zostały wpisane do zadań doraźnych - tłumaczy Joanna Szerenos-Pawilcz z biura prasowego straży miejskiej. - Były one przeprowadzane w różnych godzinach. Ale tylko w dwóch przypadkach stwierdzono spożywanie alkoholu w miejscach niedozwolonych.

Teraz wszystko zależy od opinii, która zostanie przesłana do urzędu miejskiego przez policję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny