Żadna drużyna w grupie spadkowej nie może być jeszcze pewna utrzymania się, my także. Wygrana w Bielsku-Białej bardzo zbliży nas do tego. Dlatego chcemy wrócić do Białegostoku z kompletem punktów - mówi trener Jagi Michał Probierz.
Szkoleniowiec żółto-czerwonych przy każdej okazji podkreśla, że jego zespół wcale nie gra o czapkę gruszek i nie może sobie pozwolić na odpuszczanie spotkań.
- Zostało sześć meczów i osiem punktów zapasu można szybko roztrwonić. Poza tym nie wyobrażam sobie, byśmy mieli zlekceważyć jakikolwiek występ ligowy do końca sezonu, nawet kiedy sprawa będzie przesądzona - zapowiada Probierz.
Podobnego zdania są białostoccy zawodnicy.
- Zostało sześć występów, więc trzeba powalczyć o komplet zwycięstw. Przecież po to gra się w piłkę nożną - uważa pomocnik Dawid Plizga. - Nie udało się nam awansować do grupy mistrzowskiej i finału Pucharu Polski. Nasza ambicja jest podrażniona. Nie chcemy sobie pozwolić na kolejne wpadki - zaznacza.
To właśnie Plizga dał Jadze wygraną 1:0 w Bielsku-Białej w rundzie jesiennej.
- Nie miał bym nic przeciwko temu, by historia się powtórzyła. Ale pamiętajmy, że Podbeskidzie zabrało nam punkty wiosną w Białymstoku, za co boleśnie zapłaciliśmy. Chcemy się Góralom za to zrewanżować - przekonuje Plizga.
W drużynie z Białegostoku nastroje są dobre po zwycięstwie z Piastem Gliwice. Gorzej, że pod dużym znakiem zapytania stoi występ lidera linii pomocy - Michała Pazdana.
Ekipa z Bielska-Białej długo była uważana za pewniaka do spadku. Piłkarze Podbeskdzia niewiele sobie jednak z tego robili i konsekwentnie zbierali punkty.
- To niewygodny rywal, który nie gra finezyjnej piłki, nadrabiając to walką. Trzeba odpowiedzieć tym samym i wydrzeć mu zwycięstwo - kończy Plizga.
Wygraną rzeczywiście trzeba będzie wydzierać, bo ostatnio Podbeskidzie gra jak z nut. Efekt jest taki, że po wyjazdowym zwycięstwie 1:0 w minionej kolejce z Cracovią Kraków Górale maja dwa punkty przewagi nad strefą spadkowej. Jeśli jutro pokonają Jagiellonię, zrobią milowy krok na drodze do pozostanie w ekstraklasie.
- Widać w tej drużynie nowy duch. Po tylu tygodniach bycia na ostatnim, bądź przedostatnim miejscu, drużyna powstała z kolan i prezentuje się bardzo dobrze. Całe miasto trzyma za nią kciuki - mówi mieszkający w Bielsku-Białej wieloletni kibic Jagiellonii i były felietonista "Kuriera Porannego" Sławomir Wojtulewski. - Wszyscy liczą na zwycięstwo, ale nikt nie lekceważy białostockiego zespołu. Przeciwnie, gospodarze wiedzą, że będzie to dla nich niezwykle trudny mecz - kończy.
Jutrzejszy mecz rozpocznie się o godz. 18. Transmisja w stacjach Canal + Family i Polsat
Mecz Podbeskidzie Bielsko-Biała - Jagiellonia Białystok online. Transmisja TV na żywo w internecie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?